Gdzie w Sztokholmie można spotkać geja czyli homoseksualizm w Szwecji.
Jak wiadomo wszem i wobec najfajniejsze miejscówki imprezowe to te, które są dla gejów. Mieszkam w kraju, który jest podobno bardzo liberalny dla mniejszości seksualnych, postanowiłam więc sprawdzić jak to faktycznie wygląda. Zanim jednak zacznę opowiadać o miejscówkach muszę coś wspomnieć o samych mniejszościach, które mają tutaj prawnie zapewnione równouprawnienie i jakbyście nie wiedzieli to Szwecja jest pierwszym państwem na świecie, które wykreśliło homoseksualizm z listy chorób.
W Szwecji kontakty homoseksualne zalegalizowano już w 1944 roku. W roku 1976 zezwolono homoseksualistom na służbę wojskową. Podobno wojsko bardzo się stara o to żeby osoby o innej orientacji płciowej dobrze się czuły na służbie. W 1987 roku na fali szalejącego HIV wprowadzono zakaz uprawiania seksu w łaźniach dla homoseksualizmu co miało zmniejszyć prostytucję, a co za tym idzie ryzyko zakażenia HIV. Czy to oznacza, że geje bzykali się bez krępacji w łaźniach? Pewnie tak, ale z tego co słyszałam hetero też to robią, więc nie ma się co oburzać. Przepis z 1987 roku zniesiono w 2004 roku – w końcu jak wolno hetero to dlaczego nie wolno homo. A mówiąc serio, seks w łaźniach jest tu dosyć powszechnym zjawiskiem – oczywiście, nie jest tak, że pójdziecie do jakiejkolwiek łaźni i natkniecie się na bzykającą się parkę. Trzeba wiedzieć do jakiej pójść łaźni – jeżeli coś takiego Was interesuje. W tym samym roku wprowadzono do konstytucji zapis o zakazie dyskryminacji – dokładnie w kodeksie karnym. 12 lat później taki zapis pojawił się w kodeksie prawa pracy. Tak wiem, w polskim kodeksie pracy też jest taki zapis, ale niech się ktoś spróbuje pochwalić w firmie, że jest gejem lub lesbijką. Lepiej nie mówić, że jest się innego wyznania, a co dopiero homoseksualistą i nie piję do rządów PIS bo za PO nie było wcale lepiej. W 2009 roku z listy chorób psychicznych Szwecja wykreśliła transwestytyzm.
Jeżeli chodzi o zawieranie małżeństw to w 1988 roku Szwecja legalizując konkubinat zrobiła to za jednym zamachem dla par heteroseksualnych oraz homoseksualnych. Z możliwością zawierania małżeństw w Szwecji kotłowało się długo. Wprowadzono różne przepisy, ale dopiero od roku 2009 Szwedzcy homoseksualiści mogą legalnie zawierać związki małżeńskie. Jeżeli chodzi o kościół protestancki to bardzo długo do tych spraw był na anty, zresztą partia – Chrześcijańska Demokracja zdaje się, że jest wciąż na anty. W tym czasie na szwedzki kościół naciskał kościół anglikański wysyłając ostrzeżenia, że opór szwedzkich biskupów może zaszkodzić całej protestanckiej wspólnocie. Za to np. kościół prawosławny zerwał kontakty z kościołem szwedzkim – jak wiadomo prawosławni w tych sprawach są jeszcze gorsi od katolików. W 2009 roku biskupem Sztokholmu zostaje nie dość, że kobieta to jeszcze do tego lesbijka 🙂 Takich kapłanek o odmiennej orientacji pojawia się coraz więcej w kościele szwedzkim i to one niosą ducha przemian. Podobno obecnie szwedzki kościół jest najbardziej otwartym kościołem na świecie jeżeli chodzi o homoseksualistów.
Szwedzcy homoseksualiści naprawdę mocno tupali i maszerowali w wielu paradach żeby sobie wywalczyć to co mają. Co ciekawe w Szwecji jest więcej małżeństw pomiędzy lesbijkami niż gejami. Jak mówimy o małżeństwach to musimy też powiedzieć coś o dzieciach. Kobieta wiadomo akurat z tym nie ma problemu. No taka prawda 🙂 Gorzej mają mężczyźni. Pary homoseksualne nabyły prawo do adopcji w roku 2003, a od roku 2005 lesbijki mają prawo do unasienniania w szpitalach publicznych. To jeżeli chodzi o adopcje krajowe. W momencie adopcji zagranicznej pary homoseksualne muszą uwzględnić to, że kraj z którego chcą adoptować dziecko może nie wyrazić zgody na adopcję przez parę tej samej płci.
Ciekawe jest to, że w Szwecji można ubiegać się o azyl polityczny z powodów prześladowań ze względu na orientację seksualną. Nawet znam taką osobą ale o tym będzie później.
Muszę jeszcze wspomnieć o osobach transseksualnych, które w Szwecji mają zapewnione w ramach ubezpieczenia leczenie hormonalne, a Szwecja jest pierwszym krajem, który zezwolił na operację zmiany płci. To by było tyle faktów 🙂
Jak to wygląda na co dzień? Przede wszystkim w Sztokholmie, ale i w innych miastach znajdują się przedstawicielstwa szwedzkiej organizacji wspierającej środowiska homoseksualne czyli w skrócie RFSL
Tak nawiasem sztokholmskie RFSL znajduje się przy tej samej ulicy co moja szkoła szwedzkiego i codziennie mogę sobie popatrzeć przez okno na powiewającą na wietrze flagę w kolorach tęczy 🙂
Homoseksualiści oprócz wspomnianej przeze mnie parady równości czytaj tutaj , mają całe mnóstwo imprez np związanych z Tygodniem Gejowskiej Dumy. Jakby ktoś miał ochotę to taki Tydzień odbywa się zawsze w sierpniu i wtedy jest całe mnóstwo przeróżnych imprez.
W Sztokholmie jest całe mnóstwo kawiarni i dyskotek dla homoseksualistów. O ile knajpki są widoczne gołym okiem to dyskoteki są często mocno zamaskowane. Ja na samej Starówce naliczyłam 4 takie knajpki, ale może jest ich i więcej. Po czym można je poznać? Po wywieszonej kolorowej fladze 🙂
Trochę dalej na pobrzeżach Centrum mamy:
Zapuszczałam żurawia w te kawiarenki, ale nic zdrożnego w nich nie widziałam. To nie są miejsca w których hetero mają wstęp wzbroniony i dwie siedzące koło siebie dziewczyny nie muszą być od razu lesbijkami.
Jeżeli chodzi o kluby nocne to muszę przyznać, że niełatwo je znaleźć i niektórych nie byłam w stanie namierzyć.
Są też i inne miejsca takie jak sklepy erotyczne oraz kina pornograficzne ze specjalnymi kabinami.
Jest też coś takiego jak sauna do której wstęp mają tylko i wyłącznie geje.
Takich miejsc jest na pewno dużo więcej.
Pewnie jesteście ciekawi czy gejów i lesbijki widać na ulicach Sztokholmu.
Jestem pewna, że niektórzy wyobrażają sobie, że tutaj co trzecia para na ulicy to para homoseksualna. No więc tak nie jest. Jestem tu dopiero dwa lata i jeszcze zwracam uwagę na takie rzeczy. Wyobrażacie sobie jak mi szczena opadła widząc dwie obejmujące się dziewczyny? I szczena mi opadła nie dlatego, że się obejmowały ale dlatego, że nikt na to nie zwracał uwagi. To było zupełnie normalne. Tak samo jak koleś w spódnicy. To był dopiero dla mnie szok. Idąc do szkoły zobaczyłam kobietę w boskiej spódnicy dżinsowej. Mijając ją oderwałam wzrok od kiecki i przyjrzałam się lepiej górze no i szok. To był koleś i nie dość, że w spódnicy i rajtkach to jeszcze z wymalowanymi na czerwono ustami. To jeszcze nic. Większy szok przeżyłam kiedy w metrze zobaczyłam wysokiego na dwa metry blond kolesia, który wyglądał na skina (miał kurtkę szwedkę) w spódniczce do kolan. Muszę też przyznać, że byłam w lekkim szoku widząc dwóch chłopaków z małym dzieckiem. Takie widoki nie są jednak czymś co widzę codziennie. W każdym razie tutaj nikt nikogo nie wytyka palcami. Jeżeli zaś chodzi o osoby transseksualne to w szkole szwedzkiego miałam taką osobę w grupie. Pierwszy raz w życiu spotkałam taką osobę i powiem szczerze, że to było dziwne przeżycie. Ta osoba zdaje się, że była w trakcie zmiany płci. To był mężczyzna, który zmieniał płeć na żeńską i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że patrząc na niego miałam wrażenie, że się nonstop naigrywa z kobiet. Wszystko co robił było przerysowane czyli to jak pudrował nos, jak odgarniał włosy, jego ubiór, a najbardziej to sposób chodzenia. Patrząc na niego myślałam, że widzę jakąś drag queen. Koleś przyjechał z Palestyny i jestem pewna, że był azylantem ze względu na swoją orientację czy jak to nazwać. Widziałam, że faceci go nie akceptują i nawet się z niego naśmiewają. Sami Szwedzi generalnie są bardzo tolerancyjni, a w każdym razie starają się być. Słyszałam, że na prowincji ta tolerancja jest mniejsza, a im dalej na północ gdzie mieszkają prawdziwi mężczyźni ze strzelbami (faceci z północy naśmiewają się z tych z południa, że to mięczaki) jest coraz mniejsza. Za to młode pokolenia są już przyzwyczajone do tego, że można mieć dwóch tatusiów albo dwie mamusie, ponieważ już w przedszkolach tłumaczy im się że homoseksualizm to normalna rzecz.
Na koniec muszę się przyznać bez bicia, że nigdy nie byłam ani w klubie ani w kawiarni dla homoseksualistów. W Sztokholmie na pewno to nadrobię 😉
Źródełka:
http://www.voxeurop.eu/pl/content/article/3339081-malzenstwa-homoseksualne-w-oparach-swietosci
http://www.patroc.com/stockholm/
4 komentarze
TheMolka
Bardzo interesujący wpis, dziękuję. 🙂
acurrent91
Słyszałam, że w Szwecji zakazano parad (nie wiem czy wszędzie) ze względu na uczucia religijne muzułmanów. Z tego co piszesz, wynika, że to niekoniecznie prawda.
Ciekawe.
We Włoszech w Perugii widziałam dużo miejsc z wywieszoną tęczową flagą. Właśnie kawiarnie i knajpy. Nie widziałam żadnych zakazów.
Słyszałaś może o 'Mouse Utopia Experiment’? albo o badaniach Calhoun’a na szczurach?
Agnieszka Radziewińska
Zeby nie bylo tak rozowo, polecam przeczytanie ksiazki „Nikgdy nie ocieraj lez bez rekawiczek” ” Torka aldrig tårar utan handskar” – jeszcze calkiem calkiem niedawno nie bylo ta rozowo…
Agnes
Aga wiem, nawet w Lackberg jest o tym. A o tej książce słyszałam – może kiedyś przeczytam. Dzięki!