Chorwacja
-
Kupari – zapomniana zatoka.
Chorwacja to nie tylko przepiękne nadmorskie miasta. Chorwacja to również opuszczone domy, które straszą pustymi oknami i dziurami po pociskach. W Chorwacji wciąż można zobaczyć ślady po bratobójczej wojnie w latach 90 tych. Jednym z takich śladów jest kompleks hotelowy w Kupari niedaleko Dubrownika. Zanim powstał w tym miejscu kompleks hotelowy na przełomie XIX i XX wieku znajdowała się tutaj cegielnia, której właścicielem był poseł i bogaty posiadacz ziemski, Brnja Caboga, właściciel pierwszego samochodu w Dubrowniku. Nazwa Kupari wzięła się od cegieł, które w tej okolicy nazywane są „kupa”. Pierwszy hotel w tym miejscu został wybudowany przez Czechów w 1920 roku na miejscu starej cegielni. W latach 60 tych zaczęły…
-
Chorwacja po raz trzeci, drugi i pierwszy.
Chorwacja po raz trzeci dla mnie, po raz drugi dla Pana B. i po raz pierwszy dla Frejki i jeszcze ostatniego słowa nie powiedzieliśmy. Zacznę od tego, że w Chorwacji stwierdziłam, że mieliśmy chyba sporo szczęścia, że przez tyle lat ani razu nie przydarzyły nam się problemy z noclegiem i przez te pięć lat Freja ani razu nam nie zachorowała podczas podróży. Niestety kiedyś musi być ten pierwszy raz i właśnie w Chorwacji dopadł nas podwójny pech, bo z jednej strony przeziębienie Małej, a z drugiej wystawienie do wiatru przez właścicielkę mieszkania, w którym mieliśmy nocować. Ale od początku! Tej Chorwacji to w sumie nie planowaliśmy. Do tego miesiąc przed…
-
Podróż przez Chorwację.
Zawsze słysząc zachwyty Chorwacją zastanawiałam się czy ludzie czasami nie przesadzają. W Chorwacji pierwszy raz wylądowałam na objazdówce i stwierdziłam, że ludzie jednak mają rację. To co zobaczyłam sprawiło, że postanowiłam że muszę wrócić żeby zobaczyć więcej. Udało się to trzy lata później kiedy planując tygodniowy urlop i mając nazbierane punkty na bilety stwierdziliśmy, że lecimy do Dubrownika. Pan. B nigdy wcześniej nie był w Chorwacji więc ułożyliśmy tak trasę żeby zobaczyć to co ja wcześniej widziałam plus kilka jeszcze innych miejsc. Wylądowaliśmy w Dubrowniku i ruszyliśmy w kierunku Splitu w którym mieliśmy pierwszy nocleg. To był zdaje się nasz nadroższy i zarazem najgorszy nocleg ale za to blisko centrum.…
-
Chorwacja praktycznie czyli co gdzie i jak.
Chorwację zaliczyliśmy dwa lata temu więc od razu zaznaczam, że ceny od tego czasu mogły się trochę zmienić. Do Chorwacji przylecieliśmy samolotem – tak nawiasem trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby taki kawał tłuc się samochodem (możecie się za to obrazić, ale ja tak uważam i koniec). Do wyboru mieliśmy kilka destynacji ale stwierdziliśmy, że lecimy na sam dół do Dubrownika i pędzimy do góry. Niestety wtedy jeszcze nie było od nas połączenia z Rijeką (moglibyśmy wracać i nie wracać do Dubrownika). Lotnisko w Dubrowniku jest niewielkie, ale rozbudowuje się – znaczy się ma coraz więcej połączeń. Oczywiście do samego Dubrownika trzeba z lotniska jakoś dojechać. Z tego co wyczytałam to…
-
Wyprawa na Bałkany.
Wycieczka na Bałkany pojawiła się totalnie niespodziewanie. Pierwszy raz w swojej karierze zawodowej postanowiłam wykorzystać fundusz urlopowy na jakąś wycieczkę. Wpadłyśmy z koleżanką na pomysł, żeby wybrać się do Londynu, w którym mieszkał jej brat. Niestety bilety lotnicze w magiczny sposób drożały z godziny na godzinę. Stwierdziłam, że jak tak dalej pójdzie, to nie będzie mnie stać na tę wyprawę. Zrezygnowałam więc z Londynu i wykupiłam wycieczkę z biura podróży. Wzięłam praktycznie pierwszą z brzegu, czyli Bałkany. To miała być objazdówka po Serbii, Macedonii, Albanii, Czarnogórze, Chorwacji i Słowenii. Zawsze byłam strasznie ciekawa Albanii i chyba dlatego wybrałam akurat tę opcję. Do wycieczki podeszłam jak do kolonii. Na początku nikogo…
-
5 miejsc które są dla mnie „ważne”.
Chciałabym pokazać Wam miejsca w których poczułam dreszczyk. Dreszcz zachwytu, taki po którym przechodzą mnie ciary i mam gęsią skórkę na całym ciele i to nawet wtedy kiedy temperatura powietrza dochodzi do prawie 30 stopni. To miejsca do których chciałabym wrócić. 1. Dubrownik Do Dubrownika pierwszy raz zawitałam w roku 2012. To była moja pierwsza, zorganizowana przez biuro podróży wycieczka. Objechałam wtedy prawie całe Bałkany, ale to nie wyczekiwana Albania zrobiła na mnie wrażenie ale Chorwacja, a w szczególności Dubrownik. Niesamowite miasto czerwonych dachów. Pomimo tego, że byłam z grupą trzydziestu paru osób dostałam okazję by samotnie przejść murami miasta, a potem posnucia się zaułkami Dubrownika. To mi przypomina, że…
-
Chorwackie smaki czyli niebiański smak zupy rybnej.
Chorwacja składa się z czterech regionów, czyli Dalmacji, Istrii, Sławonii i Chorwacji Środkowej. Każdy z tych czterech regionów ma swoją, charakterystyczną kuchnię. Dalmatia szczyci się kuchnią, którą ukształtowały wpływy weneckie. Istria to wpływy włoskie. Sławonia to wpływy węgierskie, a Chorwacja środkowa to wpływy austriackie. Całą kuchnię chorwacką łączy jedno – ryby i grillowanie wszystkiego, co się tylko da. W kuchni chorwackiej znajdziemy również oliwki, paprykę i masę innych warzyw, oraz aromatyczne zioła i miód. Oczywiście nie spróbowałam wszystkich dań, bo nie da się tego zrobić w przeciągu tygodnia. Zacznę od ryb i najbardziej znanej, chorwackiej zupy rybnej. Podobno gdy się jej raz spróbuje, to już nie można przestać jej jeść.…