Jordania

  • Jordania

    Jerash – antyczne miasto Jordanii.

    Jordania to nie tylko Petra, ale też wiele innych pięknych miejsc. W 2014 roku zafundowaliśmy sobie z Panem B. wycieczkę do Izraela i Jordanii. W zasadzie to byliśmy bardziej nastawieni na Jordanię i faktycznie nie myliliśmy się. Jordania pobiła Izrael na głowę. Jedną z atrakcji jakie widzieliśmy w Jordanii było antyczne miasto Jerash. Jerash albo Geraza położone jest na północ od stolicy Jordanii Ammanu. To bardzo znane miasto. Odbywają się tu w lipcu festiwale kultury i sztuki na które zjeżdżają się artyści z całego świata. W miejscu w którym jest Jerash odkryto ślady osadnictwa sprzed 7500 lat p.n.e. Co do powstania Gerazy źródła podają aż trzy „daty” pierwsza to IV wiek p.n.e.…

  • Izrael,  Jordania

    Wycieczka do Izraela i Jordanii cz. III

    O wycieczce do Izralea pisałam już w postach zajrzyj tutaj do części pierwszej i zajrzyj tutaj do części drugiej . Większość wycieczki stanowił ku naszemu ubolewaniu Izrael – tzn. wszystko byłoby fajnie gdyby odpuścili kilka kościołów a zamiast tego dali twierdze krzyżowców. Na Jordanię mieliśmy przeznaczone dwa dni czyli tyle co nic. Zaraz przed granicą dowiedzieliśmy się, że niestety musimy opuścić nasz luksusowy autobus z przesympatycznym kierowcą. O tym kierowcy nasza pilotka opowiedziała nam ciekawą historię. Kierowca był kawalerem i po któreś z kolei polskiej wycieczce stwierdził, że bardzo mu się podobają polskie dziewczyny. Postanowił zrobić wrażenie i nauczyć się kilku polskich zwrotów typu „cześć”, „jak się masz” czy „ładnie wyglądasz. Zagadał więc…

  • Chorwacja,  Italia,  Jordania,  Macedonia,  Rumunia

    5 miejsc które są dla mnie „ważne”.

    Chciałabym pokazać Wam miejsca w których poczułam dreszczyk. Dreszcz zachwytu, taki po którym przechodzą mnie ciary i mam gęsią skórkę na całym ciele i to nawet wtedy kiedy temperatura powietrza dochodzi do prawie 30 stopni. To miejsca do których chciałabym wrócić.  1. Dubrownik Do Dubrownika pierwszy raz zawitałam w roku 2012. To była moja pierwsza, zorganizowana przez biuro podróży wycieczka. Objechałam wtedy prawie całe Bałkany, ale to nie wyczekiwana Albania zrobiła na mnie wrażenie ale Chorwacja, a w szczególności Dubrownik. Niesamowite miasto czerwonych dachów. Pomimo tego, że byłam z grupą trzydziestu paru osób dostałam okazję by samotnie przejść murami miasta, a potem posnucia się zaułkami Dubrownika. To mi przypomina, że…