Muzea w Sztokholmie,  Szwecja

Muzeum Narodowe w Sztokholmie.

Muzeum Narodowe w Sztokholmie mieście się w XIX wiecznym budynku na półwyspie Blasieholmen. Jest to jedno z najstarszych muzeów sztuki w Europie.

Historia muzeum zaczyna się od króla Gustawa III Wazy, który to zapisał państwu szwedzkiemu swoją kolekcję obrazów. A skąd te wszystkie obrazy i inne dzieła znalazły się w królewskim posiadaniu? Założyciel dynastii Wazów – Gustaw I był wielkim miłośnikiem sztuki. To on zbierając dzieła z Flamandii i Niemiec (i nie tylko) dał początek kolekcji. Dalej były łupy zdobyte w wojnie 30 letniej i oczywiście te wywiezione z Polski z czasów wojen z naszym krajem. Z samych Czech Szwedzi wywieźli około 470 obrazów, wiele rzeźb z brązu (można je zobaczyć w pałacowym parku Drottningholm) i wiele innych drogocennych przedmiotów. Gustaw III Waza wiele dzieł sztuki przywiózł też ze swoich podróży po Italii.

W 1792 roku utworzono Muzeum Królewskie – jedno z pierwszych dostępnych dla ludu państwowych muzeów. Znajdowało się ono w jednym ze skrzydeł Zamku Królewskiego. W 1866 roku po wybudowaniu pięknego budynku na Blasieholmen oficjalnie otwarto Muzeum Narodowe.

Jeszcze pod koniec XIX wieku do MN trafiło 400 obrazów od króla Karola XV.

W 2013 roku MN zostało zamknięte na kilka lat. Budynek wymagał gruntownej renowacji.

W nowej odsłonie wystawy zyskały więcej światła dziennego dzięki odsłonięciu wcześniej zakrytych okien (np. w dachu).

Sale wystawowe zajmują część parteru oraz dwa piętra.

Na parterze znajduje się sala rzeźb. Jest to jeden z dwóch dziedzińców które początkowo miały nieoszklony dach. Zadaniem otwartych dziedzińców było wpuszczenie do budynku większej ilości światła. W latach 60 tych XX wieku przebudowano dziedziniec południowy, a w 1996 roku dach otrzymał dziedziniec północny.

Na dziedzińcu północnym na którym obecnie można podziwiać rzeźby znajdowała się kiedyś restauracja muzealna.

Zwiedzanie zaczyna się od XVI wieku. Tutaj zobaczymy m.in. portret Marcina Lutra autorstwa Lukasa Cranacha.

Wszystko jest pięknie wyeksponowane i oświetlone. Przepiękne wnętrza budynku dopełniają efektu.

Wiek XVII – tutaj można zobaczyć m.in. autoportret Rembrandta,

dzieła sztuki sakralnej,

piękne meble i arrasy.

Dalej mamy wiek XVIII.

Wiek XIX z Auguste Renoir, Gustave Courbert itd.

Wiek XX. Tutaj oprócz obrazów z początków XX wieku możemy obejrzeć piękne zdjęcia m.in. Grety Garbo oraz typowy wystrój szwedzkiego mieszkania.

Obok wystaw z XX wieku znajduje się skarbiec w którym można zobaczyć jedną z największych kolekcji miniatur na świecie, biżuterię, zegary i męskie akcesoria (laski, zegarki).

W muzeum jest też oczywiście spory sklep w którym można kupić m.in. koszulki z nadrukami, poduszki, książki czy miotełki do kurzu.

Dla mnie jest to jedno z najlepszych muzeów w Sztokholmie (jak na razie ponieważ jeszcze wszystkich nie widziałam). W tym muzeum mamy szansę obejrzeć dzieła nie tylko artystów europejskich, ale też i szwedzkich takich jak Anders Zorn. Polecam wszystkim odwiedziny w MN – ja na pewno będę do niego wracać.

A mnie (oprócz kilkudziesięciu innych obrazów) zaczarował ten portret:

Źródła:

Przewodnik Wiedzy i Życia, Sztokholm, Warszawa 2001.