Italia

  • Italia,  Sardynia

    Kierunek pechowa Sardynia.

    Coś ta Italia nas nie lubi… Pierwszy raz Rzym, który kojarzy mi się z pierwszą, martwą ciążą – tutaj o rzymskiej przygodzie. Drugi Toskania i Umbria, czyli notoryczne zapominanie bagaży, deszcz i mandat – tutaj o Toskanii z Umbrią w tydzień. Trzeci w Sardynii był chyba najgorszy, a zaczęło się od Freji. Niecały tydzień przed wylotem Freja się rozchorowała. W sumie zwykłe przeziębienie, które po kilku dniach jej przeszło. W sobotę w dniu wyjazdu była jak nowo narodzona. Za to mnie ścięło w samolocie, a potem do mnie dołączył Pan B. W sumie w ciągu trzech dni pokonaliśmy chorobę, ale Sardynię zwiedziliśmy na pół gwizdka. Jak zwykle wypożyczyliśmy na lotnisku…

  • Bośnia i Hercegowina,  Italia,  Macedonia,  Malta,  Maroko,  Niesamowite historie,  Podróże,  Portugalia,  Rumunia,  Rzym,  Węgry

    10 najgorszych i najdziwniejszych noclegów.

    Po tylu podróżach, mając na koncie noclegi w różnych miejscach, postanowiłam zrobić zestawienie specyficznych noclegów. 1.Budapeszt W Budapeszcie spaliśmy w pięknej kamienicy, ale niestety bez windy co dało nam w kość przy wnoszeniu wózka z Freją. Na miejscu okazało się, że nasza łazienka jest po drugiej stronie mieszkania i żeby do niej dojść, trzeba było przejść przez wspólny salon i kuchnię… Wynajmujący oczywiście nie podał informacji o braku windy oraz o tym, że łazienka jest, ale na zewnątrz. Przy podróży z małym dzieckiem takie rzeczy mają ogromne znaczenie. 2. Bukareszt Ten nocleg był po prostu idealny. W samym centrum Bukaresztu. Ładnie urządzone mieszkanie. Przylecieliśmy w nocy, więc klucz miał na…

  • Italia

    Zapomniany klasztor San Galgano.

    Kiedyś w toskańskim Chiusdino była pustelnia, w której mieszkał święty Galgano. W pustelni pokutował za swoje rozpustne życie. W chwili śmierci, czyli w 1181 roku był już tak sławny, że biskup Volterry postanowił w miejscu pustelni ufundować niewielki kościół. Zmarły święty (bardzo szybko został wyniesiony w poczet świętych) przyciągał pielgrzymów. Jego następca postanowił sprowadzić cystersów, którzy podjęli się założenia klasztoru obok słynnego miejsca. W 1227 był już gotowy kościół główny. Cystersi otrzymywali mnóstwo darowizn i zapisów okolicznych ziem, a nawet przejęli znajdujące się w okolicy opactwo benedyktyńskie. W XIII wieku opactwo San Galgano było najpotężniejszym klasztorem w tych rejonach. Klasztor został ukończony w 1262 roku, a w 1288 roku konsekrowany.…

  • Italia,  Podróże

    Toskania z Umbrią w tydzień.

    Ta cała Toskania to od samego początku była jakaś dziwna. Zaczęło się już przy bukowaniu noclegów. Znalazłam bardzo fajny i tani nocleg niedaleko lotniska w Pisa. Zabukowaliśmy go i po przyjściu potwierdzenia okazało się, że owszem mamy nocleg, ale…w przyszłym roku. Tani nocleg miał jeden haczyk – nie można go było odbukować ze zwrotem kasy. Popatrzyliśmy na siebie i stwierdziliśmy, że za rok też jedziemy do Toskanii, a teraz zmieniamy trasę i robimy tylko część Toskanii plus trochę Umbrii. W końcu nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jak się okazało, to akcja z bukowaniem to dopiero był początek perypetii toskańskich. Na lotnisku Skavsta pech dał znowu…

  • Italia

    Toskańska sesja małego Francesco.

    Zawsze na każdą wyprawę zabieram ze sobą sprzęt fotograficzny. Zawsze zabieram, ale zazwyczaj nie mam czasu na inne zdjęcia niż architektoniczne. Tym razem w Toskanii było trochę inaczej. Z reguły każdy nocleg mamy w innym miejscu czasami w hotelu, a czasami w wynajmowanym apartamencie. W jednym z toskańskich miasteczek wynajęliśmy lokum u włoskiej rodziny. Takiej prawdziwej włoskiej rodziny jak z filmów. Nie widzieliśmy ojca rodziny, ale mamuśka nam „wystarczyła” (w pozytywnym znaczeniu). To była taka prawdziwa włoska mamuśka trzymająca wszystko w garści, a przede wszystkim swoich dwóch synów. Dyrygowała wszystkimi równo. Naszą Freję zaraz zgarnęła na kolana i w minutę stała się ukochaną ciocią. Kobieta mogła być w moim wieku.…

  • Italia

    Rzymska przygoda.

    Już kilka tygodni po powrocie z Barcelony pakowaliśmy na nowo walizki. Tym razem lecieliśmy do Rzymu. W końcu miałam na własne oczy zobaczyć Wieczne Miasto. Nareszcie miało się spełnić moje marzenie. Do Rzymu dolecieliśmy wieczorem. Już na lotnisku uderzył w nas widok stojących w wielu miejscach uzbrojonych żołnierzy. Było to trochę dla nas dziwne, ale z drugiej strony było nie było czuliśmy się bezpieczniej. Po kilku dniach przestaniemy zwracać uwagę na żołnierzy którzy byli w metrze i wielu innych miejscach. Udało nam się szybko władować do autobusu który miał nas zawieźć do centrum miasta. Jak na Włochów to panowała niezła dyscyplina jeżeli chodzi o pakowanie się do busa. Za to…

  • Rzym

    Rzym praktycznie czyli co, gdzie i jak.

    Rzym – Wieczne Miasto taa mogłoby się wydawać, że to miasto wiecznego chaosu. Rzym posiada dwa lotniska – Ciampino i Fiumicino. My akurat korzystaliśmy z tego mniejszego czyli Ciampino. Lotnisko jest niewielkie, ale dzięki temu nie ma na nim gigantycznych kolejek do nadania bagażu, czy przy kontroli bezpieczeństwa. Wszystko przebiega szybko i sprawnie. Niestety ma też słabe strony – na lotnisku jest tylko jeden, mały sklepik i barek. Za to nie ma szans żeby się zgubić! Całe szczęście, że jeszcze na lotnisku Skavsta zapoznaliśmy się z Włoszką, która akurat wracała do Rzymu. W zamian za przewiezienie puszek z rybami zaopiekowała się nami i pokierowała naszym transportem. Tak więc na lotnisku, od…

  • Kuchnie świata,  Rzym

    Rzymskie smaki – z cyklu smaki świata.

    Pamiętacie jak ciężko wzdychałam w poście o barcelońskich „przysmakach”, nie mogąc przeżyć rozczarowań kulinarnych zajrzyj tutaj?  Miesiąc po naszej wyprawie do Barcelony wybraliśmy się do Rzymu. Stwierdziłam, że nie będę już się nastawiać na rozkosze podniebienia ale…..Italia to w końcu ojczyzna pizzy i makaronu więc nie mogę się rozczarować. I nie rozczarowałam się. Byłam tak oczarowana Rzymem i jego kuchnią, że po powrocie oświadczyłam mojej, szkolnej koleżance Włoszce, że kocham Rzym i jego kuchnię. Irene ze śmiechem sprowadziła mnie szybko na ziemię mówiąc, że Rzym to inny świat i będąc tylko w Rzymie nie można się wypowiadać na temat całej Italii. Faktycznie, poszperałam w necie i w książkach i doczytałam,…

  • Chorwacja,  Italia,  Jordania,  Macedonia,  Rumunia

    5 miejsc które są dla mnie „ważne”.

    Chciałabym pokazać Wam miejsca w których poczułam dreszczyk. Dreszcz zachwytu, taki po którym przechodzą mnie ciary i mam gęsią skórkę na całym ciele i to nawet wtedy kiedy temperatura powietrza dochodzi do prawie 30 stopni. To miejsca do których chciałabym wrócić.  1. Dubrownik Do Dubrownika pierwszy raz zawitałam w roku 2012. To była moja pierwsza, zorganizowana przez biuro podróży wycieczka. Objechałam wtedy prawie całe Bałkany, ale to nie wyczekiwana Albania zrobiła na mnie wrażenie ale Chorwacja, a w szczególności Dubrownik. Niesamowite miasto czerwonych dachów. Pomimo tego, że byłam z grupą trzydziestu paru osób dostałam okazję by samotnie przejść murami miasta, a potem posnucia się zaułkami Dubrownika. To mi przypomina, że…