Ostre tematy,  Szwecja na co dzień

Sztokholmski problem z zasranymi piaskownicami.

W Szwecji jest tak, że podwórka przedszkoli i szkół są otwarte po południu i każdy może na nie wejść żeby korzystać z piaskownicy, placu zabaw itd. Pod warunkiem oczywiście zachowania porządku.

Już jakiś czas temu w szwedzkich mediach wspominano, że problemem stają się zanieczyszczone piaskownice. Tak, kocie kupy to standard w niezabezpieczonej piaskownicy. Problem w tym, że w niektórych piaskownicach zaczęły regularnie pojawiać się kupy…ludzkie.

W Sztokholmie jest wielu Cyganów. Nie wszyscy mają typowy dach nad głową (mieszkanie). Wielu z nich mieszka w obozowiskach bez podstawowych udogodnień typu bieżąca woda, toaleta. Jeżeli zastanawiał Was kiedyś wygląd Cyganek – ich tłuste włosy, to właśnie dlatego, że one nie mają gdzie się umyć. Latem robią to w publicznych fontannach. Zimą…chodzą brudne (korzystają też z toalet w kawiarniach).

 Co ze wstydliwymi sprawami typu załatwianie się? Rosjanie którzy „wyzwalali” Polskę i Niemcy bardzo często nie widzieli na oczy sedesu. Nr 2 załatwiali w ten sposób, że siadali na ławce tak, aby część dupska wystawała poza siedzenie. Cyganie nie mając do dyspozycji ławek, wymyślili inny sposób na nr 2. Siadają na drewnianej obudowie piaskownicy dla dzieci i walą dwójeczkę do środka na piach. Dosłownie gówno ich obchodzi to, że w piaskownicy bawią się małe dzieci.

W prasie ukazały się ostatnio artykuły o tym, jak wzburzeni są rodzice. Wcześniej było o jakiś peryferyjnych placach zabaw, więc temat szybko przysechł. Co innego teraz…

W centrum Sztokholmu na bogatej dzielnicy Vasastan jest spora szkoła – Gustav Vasa skola z dużym placem zabaw dla dzieci. Po zajęciach każdy może wejść na ten plac zabaw i korzystać z piaskownicy i innych rzeczy. Od pewnego czasu plac zabaw upodobali sobie Cyganie. Po zapadnięciu zmierzchu w budce na rowery i wózki, a także w domkach na placu zabaw Cyganie urządzają sobie miejsca do spania i wypróżniania się. Taki sam problem ma pobliskie przedszkole Brunnsmästaren, którego piaskownica jest systematycznie zasrana, a podwórko służy za sypialnię. Codziennie przed przyjściem dzieci podwórza muszą być sprzątane. Rodzice są oczywiście tym bardzo oburzeni – w końcu to ich pociechy robiły babki z kupami. Takich zasranych placów zabaw jest coraz więcej w Śródmieściu i nie tylko tam. Szkoła Gustawa Wazy wynajęła specjalnie ochronę, która wygania Cyganów z terenu szkoły.

Co ciekawe jeszcze kilka lat temu szwedzkie media mówiły, kto konkretnie zanieczyszcza place zabaw. Dzisiaj poprawność polityczna nie pozwala napisać szwedzkim mediom, że to Cyganie srają do ich piaskownic. Teraz można przeczytać, że to imigranci z UE. Tylko kto? My Polacy? Na pewno nie świetnie wychowani Francuzi i zdyscyplinowani Niemcy. Być może wszyscy z UE oprócz Szwedów?

Przedstawiciel firmy, która zarządza terenami szkół i przedszkoli zarzeka się, że zrobią z tym problemem porządek. Pytanie jak, bo Cyganom absolutnie nic nie można nakazać w obawie o posądzenie o rasizm, a oni świetnie o tym wiedzą…
 

https://www.friatider.se/eu-migranter-bajsar-i-barnens-sandlador-over-hela-stockholm

https://nyheteridag.se/tiggare-bajsar-i-barnens-sandlador-i-stockholm/

https://www.svd.se/lekplatsen-stank-av-tiggarnas-avforing