Sałatka rodbetssallad.
Szwedzi mają tak jak Polacy (i inne narodowości) swoje sztandarowe dania na święta i nie tylko. Takim „daniem”, a właściwie dodatkiem do dania jest sałatka z buraków.
Sałatka z buraków to nic innego jak buraki w …. majonezie. Tak, to jest bardzo tłusta i ciężka potrawa, ale zarazem bardzo smaczna. Buraki gotowane albo surowe są pokrojone w mniejszą lub większą kostkę. Głównym składnikiem są oczywiście buraki, ale może się różnić ich zawartość w składzie sałatki. Najlepsza ma być ta w której tych buraków jest najwięcej. Próbowałam kilku takich sałatek z różnych firm i okazało się, że ta najdroższa z największą zawartością buraków była najgorsza w smaku.
Oprócz buraków kluczowym składnikiem jest sos. Takim najbardziej typowym jest sos majonezowo – musztardowy, ale może być to również chrzan z jabłkami. Inną wersją takiej sałatki jest podobna do naszej polskiej. Pokrojone w kostkę buraki łączy się z ogórkiem kiszonym, porem, pietruszką, koperkiem i sokiem z cytryny.
Najsłynniejszą (tak mi się wydaje) sałatką buraczaną jest ta z firmy Rydbergs. To firma z tradycjami (działa od roku 1937) która zaczynała od produkcji majonezu.
Sałatkę podaje się głównie do mięsa np. szynki (tej świątecznej), klopsików, ale też i do ryb.
Sałatka jest bardzo w smaku i faktycznie świetnie komponuje się z mięsem, aczkolwiek nie polecam jej do częstego spożywania gdyż….może się to skończyć sporym przybraniem na wadze.