Ostre tematy

Kochajmy zamachowców naszych.

Miało być o jedzeniu ale ze względu na mojego wkurwa o jedzeniu będzie potem. Wkurw (jeżeli czyjeś delikatne, arystokratyczne uszęta razi mój jakże wulgarny wkurw to niech nie czyta – obędę się bez jego atencji) został wywołany tym co się stało w piątek i tym, co się dzieje teraz na tablicach ludzi, których znam albo i nie.

W piątek popstrykałam się z Panem B. – o remont, który momentami zaczyna mnie doprowadzać do szału. Ze złości zrobiłam to co zwykle – poszłam spać. Przytuliliśmy się do siebie z Czesławem i przespaliśmy razem prawie cztery godziny. Obudził mnie telefon od Pana B. W chwili, kiedy trwała nasza kłótnia, na głównym deptaku Sztokholmu jakiś kretyn rozjeżdżał ludzi na miazgę. Taaa przespałam zamach. Pomyślałam sobie, że to może dobrze, że przerwałam kurs szwedzkiego, bo być może tego dnia urwałabym się z zajęć i wracałabym spacerkiem przez Drottninggatan – tak jak to czasami lubiłam robić. To nie jest taki deptak jak Długa w Gdańsku – jest dużo węższy i nawet nie chcę myśleć o tych ludziach, którzy tam wtedy byli. Wystarczą mi zdjęcia, które widziałam. Wystarczy mi moja, bogata wyobraźnia. Nie chcę myśleć, bo wtedy jeszcze bardziej mnie krew zalewa. Krew mnie zalewa jak widzę te głupie teksty na fejsie. Nie, nikt się nie martwi o rodziny rozjeżdżonych na miazgę osób, o osoby, które w szpitalach walczą o życie. Nie, większość się martwi o to, że jak to niektórzy mogą głośno krytykować Szwecję za jej, jakże wspaniałą politykę prouchodźczą. Przecież ten co rozjechał tych nieszczęśników to biedny uchodźca. Fuck jaki uchodźca? Z Uzbekistanu? A co tam jest za wojna? To, że mają rząd, jaki mają to jeszcze nie powód żeby być uciekinierem. „Uchodźca” nie otrzymał prawa do stałego pobytu w Szwecji, no to, co zrobił, żeby zostać na wikcie obywatela szwedzkiego? Porwał ciężarówkę i z fantazją rozjechał („niestety” tylko kilka na amen) kilkanaście osób..i psa. Ten to miał rozmach – o wiele większy od tego, który kilka lat temu zadźgał nożem w IKEA (Västerås) dwie osoby (również miał być deportowany). To teraz każdy, który ma zostać deportowany, będzie rozjeżdżał ludzi na ulicy? I ciekawostka – takich osób w Szwecji jest sporo. Na deportację czeka plus minus 40 tysięcy osób. Po odmowie dalej sobie łażą po ulicach – nie są tak jak Polacy w czasach sprzed UE pakowani tak jak stoją i wywożeni do Polski, nie, oni sobie mogą przebywać spokojnie na terenie Szwecji i robić co im się żywnie podoba. Ilu z nich staje się szarą masą? W tej chwili ok 12,5 tysiąca rozmyło się w powietrzu. Policja twierdzi, że nie ma ich pod adresami, pod którymi są zameldowani. A deportacja w przypadku niektórych jest dobrowolna. Dobrowolna, ponieważ niektóre państwa (Afganistan) nie chcą przyjmować z powrotem swoich obywateli. W zeszłym roku taki Afganistan dostał kupę kasy za to, żeby przyjął swoich obywateli (wcześniej były sytuacje kiedy nie pozwalał na lądowanie samolotów z jego obywatelami). Te osoby mogą ponownie po 4 latach ubiegać się w Szwecji o stały pobyt. Biznes pierwsza klasa. Afganistan dostaję forsę za przyjęcie swoich obywateli, którzy po odczekaniu znowu mogą powędrować do Szwecji i znowu deportacja, haracz dla Afganistanu i tak piać od nowa. Jako ciekawostkę dodam, że niedawno ambasada Afganistanu kupiła sobie w Sztokholmie willę za 42 mln koron (dostają też masę kasy od Szwecji w ramach pomocy humanitarnej). Takie są absurdy prawa szwedzkiego i ich idiotycznego aktywizmu proazylanckiego. Tak aktywizmu – bo niektórzy zachowują się jak aktywiści w kołchozie komunistycznym.

Ale przecież Matka Szwecja kocha wszystkich. Tak bardzo kocha wszystkich, że z wyrozumiałością otwiera ramiona dla swoich zbłąkanych owieczek powracających z szeregów organizacji terrorystycznych. Taa kochana mateczka zmieniła nawet swoje prawo dla biedulków „nie było czynem bezprawnym działalność terrorystyczna poza granicami Szwecji” – fajnie, co? Tak było jeszcze do niedawna. Kto skorzystał, ten skorzystał i tak udokumentowani na filmikach podrzynacze gardeł chodzą sobie po ulicach szwedzkich miast. Tak, wiem jak mi się nie podoba to mogę wracać do swojego kraju. Tylko w moim kraju ścierają się cały czas o to czy przyjmować czy nie. Przyjmować oczywiście bez kontroli – bo kontrola jest taka…niehumanitarna 🙂 Jestem za pomocą i cały czas to powtarzam, ale pomocą przede wszystkim – tam, na miejscu. Nie jestem za otwieraniem granic i wpuszczania ludzi bez żadnej kontroli. Ludzi, którzy przychodzą z krajów, w których nie ma wojny. Cwaniaczków podających się za ofiary reżimu.

A wracając do naszego dzielnego zamachowca – o ile był zamachowcem, ponieważ już przeszedł na level biednego, odrzuconego uchodźcy, któremu jakiś zły urzędnik nie pozwolił zostać w szwedzkim raju. A może był po prostu chory psychicznie? Choroba psychiczna sprawiła, że spodobały mu się działania grupy terrorystycznej IS. Taa trzeba go przytulić do piersi i poszkodować. Biedulek – to na pewno była trauma tak rozjechać dziecko no i oczywiście psa. On tego nie chciał – on tylko chciał zostać w Szwecji. A my musimy być jeszcze bardziej tolerancyjni i pro. Musimy ich kochać! Myślę, że poszkodowane osoby powinny go uściskać i powiedzieć, że go kochają, bo otworzył im oczy! Myślę, że powinno się wstrzymać deportacje i pozwolić wszystkim zostać.

A tak serio to mam to gdzieś, że mój tekst komuś się nie spodoba, a „prostujące” komentarze będę usuwać. Nie podoba mi się to, że boję się podróżować metrem wieczorami – zresztą co ja mówię, tutaj w ciągu dnia już można oberwać ( jak na razie oberwałam „tylko” wyzwiskiem, czyli pieprzoną kurwą tylko dlatego, że nie przepuściłam kolegów multikulti na moim bilecie w metrze). Tak, jestem jedną z tych osób, która ma tego dosyć. Mam dość trzepania przy każdej okazji mojego bagażu wiedząc, że tabuny osób nie wiadomo skąd są przepuszczane bez niczego. Mam dość czytania o rozjechanych, niewinnych osobach. Mam dość czytania bredni o izolacji osób z krajów Afryki. Gówno prawda – większość z nich nie chce się integrować. Nie chcą się uczyć szwedzkiego. Przychodzą tylko po to, żeby dostać papier do socjalu, za który dostają kasę. Mało tego na swoich dzielnicach gnębią swoich, którzy prowadzą lokalne biznesy – typu sklep. O tym się oczywiście nie mówi, że prześladowani są Syryjczycy, Turcy, Persowie prowadzący własne biznesy. No tak, ale przecież to nieprawda – bo tu przecież przyjeżdżają sami wysoce wykwalifikowani lekarze i inżynierowie.

Jestem ciekawa, co się jeszcze musi wydarzyć, żeby więcej osób zaczęło się przeciwstawiać polityce obecnego rządu szwedzkiego. Hmm może ktoś się musi „rozerwać” na dworcu, albo na jakimś wydarzeniu, podczas którego będzie więcej osób?

Nie jestem rasistką, ale nie podoba mi się polityka, jaką prowadzi większość państw europejskich. Nie podoba mi się wpajanie poczucia winy za to co biały człowiek robił w Afryce i Azji – może wystarczy przestać dostarczać broń? Szwecja namiętnie handlują bronią z Arabią Saudyjską, która jak wiadomo, zbroi kogo trzeba. Ja jestem tylko za ścisłą kontrolą i mądrą pomocą – Szwecja zapomina o tym, że masa uciekinierów pozostaje na granicach państw, mieszkając w strasznych warunkach. Mam też dosyć tej głupiej poprawności politycznej wg. której nie wolno nawet skrytykować polityki pro, bo zaraz jest się rasistą. Ale Szwecja też powoli ma dosyć – szef straży granicznej w Goteborgu powiedział, że czas skończyć z cackaniem się. Pytanie, czy nie wyleci za to z roboty, ponieważ głośno skrytykował fundamentalistów islamu. Czas pokaże.

A tu proszę źródła dla niedowiarków, którzy uważają, że wypisuję bzdury wyssane z palca.

http://www.gp.se/ledare/utvisningsbeslut-m%C3%A5ste-verkst%C3%A4llas-1.4231440

http://www.regeringen.se/contentassets/08bfa437c6c04c8d98c73ac6b33b4799/bilaga-1-tabellsamling-makroekonomisk-utveckling-och-offentliga-finanser.pdf

15 komentarzy

  • sabina

    Swego czasu napisałam tekst o tym, jak to jest z polityką imigracyjną we Włoszech i dlaczego jestem jej przeciwna. Oczywiście zostałam uznana za rasistkę, wyzwana od osób odrażających, które nie chcą u siebie biednych syriańskich dzieci. W tym problem, że do Włoch uchodźcy z Syrii nie uciekają, a większość stanowią młodzi faceci, u których nie widać żadnych śladów wojennych, ran, depresji etc. Fakty są takie, że w ubiegłym roku do Włoch przypłynęło 185 tys. imigrantów i tylko 5 tys dostało status uchodźców. A polityka deportacyjna Włoch woła o pomstę do nieba, bo dają facetowi świstek, że nie ma prawa przebywać na włoskiej ziemi, a on pierwsze co robi, to drze ten papier i zostaje w Italii. Ja nie mam nic przeciwko pomaganiu prawdziwym ofiarom wojny, zwłaszcza dzieciom, które powinny mieć schronienie. Za to coraz bardziej boję się mieszkać w Italii, gdzie nie było jeszcze ataków, za to atmosfera jest coraz gorętsza i jeśli coś się tutaj nie zmieni, będzie rewolucja. Chciałabym żyć w bezpiecznym kraju, a jak tak dalej pójdzie i we Włoszech zaczną się ataki. Politykom to wsio równo, bo oni nie są narażeni na gniew terrorystów- mieszkają w strzeżonych willach, poruszają się opancerzonymi samochodami i nie muszą się bać w przeciwieństwie do zwykłych obywatelów. A ja się boję i nic nie mogę na to poradzić.

  • Storyland

    Przyjmować oczywiście bez kontroli – bo kontrola jest taka…niehumanitarna 🙂 Jestem za pomocą i cały czas to powtarzam, ale pomocą przede wszystkim – tam, na miejscu. Nie jestem za otwieraniem granic i wpuszczania ludzi bez jakiejkolwiek kontroli. Ludzi, którzy przychodzą z krajów w których nie ma wojny. Cwaniaczków podających się za ofiary reżimu.
    Amen – zgadzam się w 100% mam dosyć tego,ze nie mogę wyrazić swojego zdania bo zaraz ktoś zarzuci mi rasizm

  • dorotastrzelecka

    Jak wiesz jestem za pomocą tym, którzy jej potrzebują ani też nie jestem rasistką. Ale rzeczywiściemiało miejsce już tyle zamachów, że najwyższa pora zamknąć granicę i zwiększyć kontro. A Szwecja zawsze była krajem zbyt tolerancyjnym, pałającym miłością do każdego. Tylko zapomina, że zdrowe krytykowanie ludzi to nie jest za rasę czy religię ale za czyny. Mam nadzieję, że wreszcie się ocknie. Albo nie… jeśli to jakaś celowa polityka speowadzania ich do Europy. Widząc tą ulicę na zdjęciach, którą Ty dobrze znasz stwierdziłam, że wygląda jak klaustrofobiczny korytarz którym śmiertelna siła napiera i nie ma gdzie zwiać. Terroryści sprytnie wybierają miejsca, by zamach był skuteczny. Przede wszystkim współczucia dla rodzin ofiar choć one nie ukoją ich cierpienia.

  • Ola

    Zapomniałaś jeszcze dodać, że ci, którzy dostali odmowę azylu nie tylko spokojnei chodzą po ulicach szwedzkich miast, ale jeszcze dopominaja się o zapomogi, mieszkania socjalne a ich dzieci spokojnie chodzą do szkół całymi latami
    Ostatnio czytałam o matce trójki dzieci, która dostała odmowę azylu, po czym zwróciła się do gminy o zapomoge, a ta jej ODMÓWIŁA. baba poszła się procesować!!! W pierwszej instancji przegrała, w drugiej chyba wygrała (!!) i teraz sąd najwyższy rozpatruje
    Piana się ciśnie na usta, naprawdę
    Innym czytelnikom polecam artykuł wyjaśniającyfenomen tego totalnego zidiocenia Szwedów, fachowo nazywa się to „marksizm kulturowy”; nawet ostatnio Szwedzi zaczynaja się budzić z letargu i zreflektowali sie jaka lobotomię im zrobiono:
    http://dissidenter.com/2017/04/kulturmarxism-grunden-till-sveriges-galenskaper/
    pozdrawiam!

  • także ten

    „nie jestem rasistką, ale…” – wystarczy, można dalej nie czytać. No i przecinki Ci w tym wkurwie pouciekały – pamiętaj, jako absolwentka wydziału fil-his, o prawidłach języka polskiego:)

  • Anna

    B. interesujący i rzeczowy wpis. Wydaje mi się jednak, że atak nożownika w IKEI miał miejsce nie w Uppsali a Vasteras.

    • Agnes

      Tak, faktycznie to nie była Uppsala (nie wiem dlaczego ale ta Uppsala mi się tak wbiła i zamieszała) – dziękuję za naprostowanie!

  • TATIANA PROTTUNG

    A’propos zwrotu 'Marksizm kuturowy’ https://www.youtube.com/watch?v=cymVLVMNWZ4
    Agnes-zgadzam sie z Twoja opinia,mimo że nie mieszkam tu dlugo/18miesiecy/; przybylam do Szwecji z wyboru,chcialam zmienic cos w swoim zyciu,czytalam o Szwecji,marzylam …mieszkam,ucze sie szwedzkiego,ale to co na razie widze-dramat….

  • Iwona A

    Czytam Twojego bloga od dłuższego czasu. Czasem sie zgadzam z Tobą,czasem nie. Irytuje coś mnie w Tobie,ale jednocześnie potrafisz wywołać uśmiech na mej twarzy i Cię uwielbiam.Jesteś zwariowana to musze Ci przyznac,ale zdrowe podejście do życia masz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ;). Nigdy nie piszę kometarzy,bo zbyt nieśmiała jestem;))).

    • Agnes

      Zaskoczyłaś mnie 🙂 A czym Cię tak irytuję???? Jestem strasznie ciekawa! Pisz komentarze, nawet jeżeli będą wkurzające – najwyżej odpyskuję 😉 Nikt nie pobije komentarza, że jestem brzydka i tyle. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że skrobnęłaś tyle 🙂

  • zosiako

    Proponuję poczytać Orianę Fallaci która wiele lat temu pisała o problemach z islamem co pięknie się łączy z wszechobecnym tematem uchodźców. Ale czy Europa będzie madrzejsza? Wątpię. A poprawność polityczną niech sobie wsadzą w …dowolne miejsce aby ich tylko uwierała.

  • ZLOMA

    Cóż, od jakiegoś czasu już tak jest, że jak się głośno mówi o poglądach, które obecnie nie są modne i na topie, to głównie się słyszy wyzwiska i wyśmiewanie. Szkoda, że tak często w ten sposób reagują ludzie, którzy walczą o wolność.