
Lotnisko Arlanda: skrót, który oszczędza czas i stres
Największe lotnisko Szwecji i jego wieczny remont
Lotnisko Arlanda koło Sztokholmu to największy port lotniczy w Szwecji. Od kilku lat trwa jego przebudowa, przez co często można odnieść wrażenie, że za każdym razem wszystko wygląda inaczej.
Niestety, oznacza to również, że nie zawsze odlatuje się z tego samego terminala.
Terminal 4 czy 5? Zależy od dnia
Loty tanimi liniami do Polski odbywają się najczęściej z terminala 4, choć zdarzają się zmiany – i wtedy wylot następuje na przykład z terminala 5.
Jeśli lecimy z „czwórki”, zaraz przy wejściu znajduje się niewielka kontrola bezpieczeństwa, która – choć mała – działa całkiem sprawnie. Co więcej, w tej części lotniska zazwyczaj jest mniej osób.
Druga kontrola – większa, wolniejsza, bardziej stresująca
Z kolei druga kontrola, usytuowana przy stanowiskach odprawy bagażu, jest znacznie większa. Jednak to właśnie tam gromadzi się najwięcej ludzi i, co tu dużo mówić, całość trwa zdecydowanie dłużej – mimo że nie trzeba już wyjmować płynów z bagażu.
Bagaże są często dodatkowo prześwietlane, co powoduje tworzenie się kolejek.
Z tej odprawy korzysta również wiele osób, które chcą zrobić zakupy w strefie bezcłowej – tuż za kontrolą znajduje się bowiem lotniskowe centrum handlowe oraz część restauracyjna.
Tajny skrót na Arlanda – legalny i pomocny
Na szczęście jest sposób, aby skrócić sobie czas przejścia – i to bez konieczności przedzierania się przez sklep w strefie bezcłowej.
Sklep Duty Free, który zwykle jest obowiązkowym punktem trasy przez lotnisko (zaraz za kontrolą wchodzi się wprost do niego), często zamienia trasę w istną drogę przez mękę. Wielu podróżnych spieszących się na lot przeklina ten tor przeszkód między półkami a innymi pasażerami.
Na Arlandzie istnieje jednak sposób, by to ominąć – tajny skrót!
Dlaczego nikt z niego nie korzysta?
Co ciekawe, skrót jest oznaczony jako przejście dla potrzebujących. Wiele osób z obawy przed konsekwencjami nie korzysta z niego – zupełnie niepotrzebnie.
Jest on absolutnie legalny, ale – co ciekawe – nie leży w interesie firmy zarządzającej lotniskiem, więc bywa zamknięty. Kiedyś przed drzwiami do skrótu stała nawet tablica ze strzałką prowadzącą w kierunku bramek, oczywiście przez ogromny sklep.
Gdzie dokładnie znajduje się to przejście?
Po przejściu kontroli bezpieczeństwa idziemy cały czas prosto.
Następnie, tak jak większość pasażerów, skręcamy w lewo. W tym miejscu wszyscy inni kierują się na prawo – do ogromnego sklepu wolnocłowego – natomiast my idziemy prosto, w kierunku zamkniętych drzwi.
Otwieramy je i kontynuujemy marsz pustym korytarzem.
Nie martwcie się – gdyby to było zamknięte przejście tylko dla personelu, nie dałoby się go otworzyć ot tak. Idziemy więc dalej prosto, aż do kolejnych drzwi.
Po ich przekroczeniu trafiamy do strefy restauracyjnej – i możemy już obrać kierunek: w stronę terminala 4 albo 5.
Oszczędzasz czas, nerwy i… pieniądze
Dzięki temu skrótowi omijasz tłumy, zyskujesz czas i nie wystawiasz się na pokusy zakupowe w sklepie wolnocłowym – co może być zbawienne, zwłaszcza jeśli podróżujesz z dziećmi.
Na pozostałych terminalach też znajdziesz niewielkie sklepy i punkty gastronomiczne.
Na koniec muszę się Wam przyznać: nie znoszę lotniska Arlanda – i w tej opinii bynajmniej nie jestem osamotniona. Czytając komentarze pod artykułami o tym największym szwedzkim lotnisku, łatwo znaleźć głosy, że to najgorsze lotnisko w UE. Wielu uważa, że firma zarządzająca urządziła tam centrum handlowe zamiast lotniska, tworząc przestrzeń bardziej przyjazną dla właścicieli sklepów i restauracji niż dla podróżnych. Czy po zakończeniu przebudowy będzie lepiej? Szczerze mówiąc – wątpię.
A jeśli macie ochotę poczytać więcej o przygodach na lotniskach, polecam mój tekst: Na lotnisku czyli Polak kocha stać w kolejce
Źródła:
https://www.dagensps.se/weekend/resor/smitvagen-pa-arlanda-som-swedavia-vill-dolja/
