Kultowe szwedzkie napoje.
Szwecja jak każdy inny kraj (no powiedzmy, że prawie każdy) ma swoje kultowe napoje. Niestety niektórych nie można już dostać, ponieważ przestały być produkowane.
Numerem 1 jest absolutnie Julmust. O Julmust pisałam już kiedyś – Julmust czyli o szwedzkiej coli.. Julmust albo się kocha, albo nienawidzi. Szwedzi oczywiście kochają swoją pseudo colę do tego stopnia, że w sezonie świątecznym drastycznie spada sprzedaż Coca-Coli.
2. Trocadero
Nie piłeś Trocadero tzn. że nie znasz Szwecji. Nazwa Trocadero wywodzi się od placu de Trocadero w Paryżu. Ten napój z niewielką zawartością kofeiny o smaku pomarańczy i jabłka powstał w latach 50 tych. Podobno jest to ukochany napój Norrland.
3. Champis
W 2017 roku świętował swoje…100 urodziny. Powstał w Örebro w czasach wielkiej debaty na temat spożywania alkoholu w Szwecji. Jest to bezalkoholowy odpowiednik francuskiego szampana.
4. Portello
Napój powstał w latach 20 tych XX wieku. Podobnie jak Trocadero jest bardzo popularny na północy Szwecji. Co ciekawe jest wytwarzany wg. tajnej receptury i nikt tak naprawdę nie zna jego składu. Smak Portello jest bardzo karmelowy i smakowo przypomina Champis i Trocadero.
5. Fizzy flaska
Fizzyflaska to gazowany napój o smaku gumy balonowej i kwaśnych cukierków. Napój pojawił się w latach 90 tych XX wieku i od tamtej pory jest jednym z ulubionych smaków Szwedów. Jest jednym z serii napojów, które tworzą linię napojów „Old-Fashioned”.
Z powodu orzeźwiającego smaku i koloru kojarzącego się z wakacjami nad morzem jest ulubionym letnim napojem Szwedów.
6.Vira Blåtira
Ten kultowy wśród dzieciaków napój po raz pierwszy został wyprodukowany na początku lat 80 tych. Ma niebieski kolor i owocowy smak. Napój stał się popularny nie tylko ze względu na swój smak, ale też dlatego, że po jego wypiciu język zabarwiał się na niebiesko. Niestety dzisiejszy Vira Blåtira przez zmianę składu barwnika nie barwi już tak mocno języka.
7. Zingo
Ten napój również powstał w latach 50 tych. Swoją nazwę – Ingo soft drink otrzymał na cześć boksera Ingemara „Ingo” Johanssona. W latach 60 – tych przemianowano go na Zingo. Podstawowy smak to pomarańczowy. W latach 70 tych wprowadzono smak…czekoladowy. Podobno nie cieszył się zbyt dużym wzięciem i po kilku latach został wycofany ze sprzedaży. Dzisiaj można dostać oprócz smaku pomarańczowego – tropikalny i cytrynę z bzem (genialny) plus edycje limitowane.
8. Cuba Cola
To najstarsza odmiana szwedzkiej Coli. Powstała w roku 1953, kiedy to został w Szwecji zniesiony zakaz produkcji napojów zawierających kofeinę i kwas fosforowy. Napój bardzo szybko stał się ulubionym napojem w Szwecji ze względu na ogromny w tych czasach popyt na amerykańskie napoje. Co ciekawe trzy miesiące po wypuszczeniu Cuba Cola Szwecja pozwoliła na import amerykańskiej Coca-Coli. W latach 60 tych i 70 tych Cuba Cola była dla Szwedów znakiem sprzeciwu przeciwko polityce amerykańskiej (Wietnam).
9. Syd Black Orange
To mieszanka coli i napoju pomarańczowego. Specyficzny, lekko gorzkawy smak czyni ten napój podobnym do maltańskiego napoju Kinnie.
10. Cydr
Szwecja to kraj jabłek i gruszek, więc oczywiste jest, że bardzo popularnym napojem w Szwecji są cydry – zarówno bezalkoholowe i alkoholowe.
11. Svagdricka.
To tak, prawdę mówiąc, odpowiednik polskiego podpiwka. Genialny na letnie upały, a w Szwecji bardzo popularny w okresie świąt Bożego Narodzenia. Szwedzi robili z niego zupę piwną. Niestety obecnie już niewiele browarów produkuje ten przepyszny piwny napój.
5 komentarzy
Marcin
Witam. A w jakich sklepach można skompletować wszystkie te napoje? 😉
Agnes Wieckowska
Obawiam się, że wszystkich w jednym sklepie nie można dostać (na niektóre tylko raz trafiłam). Myślę, że ICA Maxi może mieć najwięcej, ale też nie każda. Sama poluję teraz na Syd Black Orange.
leszek
Witam! Dobry wieczór!Jako oddany konsument konkretnych trunków byłem ujęty zaskakującą nieszwedzkością produktów browaru w Nykoping.Naprawdę warte uwagi.Dzięki za fajny tekst o napojach.Pozdrawiam .Leszek .PS .Dalszy ciąg mojej wizji:Czy są lody Calipso?NIe ma ! A jakie są ?Apocalipso!!!
Agnes Wieckowska
Uwielbiam lody Calypso! To lody z mojego rodzinnego Gdańska. ps. chyba Pan wykukał złego z lasu. Proszę wysyłać do mnie dużo dobrej energii.
Leszek
Trzymam kciuki(na wszelki wypadek) .Dzielę się dobrą,jak mam nadziejē,energią.Wizji więcej nie będzie.Zostawię je sobie…Tydzień temu wariatka zaatakowała w Warszawie,w tramwaju moją còrkę i jej płaczące w wòzku dziecię.To prawda.Chciała wyrzucić wrzeszczącego gnoja z pojazdu …niezły koszmar …Trzymajcie się.Ppozdrawiam Leszek