Muzea w Sztokholmie

Skansen w Sztokholmie.

Skansen w Sztokholmie jest pierwszym na świecie muzeum pod gołym niebem.

Skansen założył Artur Hazelius w 1891 roku. Hazelius, który był szwedzkim filologiem i badaczem folkloru, obawiał się zanikania szwedzkiej kultury ludowej. W 1872 roku odbył podróż po Szwecji, z której wrócił z przedmiotami, wspomnieniami i utworami literatury ludowej. Wszystko, co przywiózł, wystawił na pokaz publiczny w pawilonach przy Drottningatan. W bardzo krótkim czasie zbiory urosły do takich rozmiarów, że zaczęło być im ciasno w niewielkich pawilonach.

Jeszcze w 1850 roku na Djurgården założono park rozrywki (Tivoli), w którym oprócz teatrów i sal wystawowych znalazła się menażeria. W 1891 roku obok otworzył się Skansen, który również miał na swoim terenie zwierzęta takie jak: gęsi, kaczki, kozy, renifery. W 1901 roku Skansen kupił część terenu należącego do Tivoli. Tym samym przejął całą menażerię parku rozrywki (stanowiła niezłą konkurencję dla skansenowskich zwierzaków).

Od 1924 roku o Skansenie mówi się także jako o zoo. Znajdują się w nim słonie, papugi, małpy, niedźwiedzie, żółwie, ryby, pawiany, pingwiny itd.

Pod koniec lat 80 tych Skansen zaczął się „pozbywać” egzotycznych zwierząt. Najpierw zostały sprzedane lwy morskie, potem pingwiny. W 1992 roku zarząd Skansenu wydał decyzję o sprzedaży dwóch ostatnich słoni. Ich dom przejęły małpy Colobus.

Obecnie w Skansenie znajdują się głównie nordyckie rasy zwierząt, czyli niedźwiedzie, renifery, łosie, rosomak, sowy, rysie, wilki, wydry, dziki, żubry.

Skansen ma około 40 budynków. Są to gospodarstwa i domy. Ustawiono je tak, że te z południa Szwecji znajdują się w południowej części Skansenu, a te z północy w północnej części.

Życie wyższych sfer można zobaczyć na przykładzie karolińskiego dworu z 1680 roku.

Jest tu miejski kwartał złożony z XIX wiecznych domostw, w których można zobaczyć pracę m.in. introligatorów, dmuchaczy szkła i innych rzemieślników.

Rozejrzeć się można również po domach mieszkalnych.

Niesamowita jest uliczka biegnąca pomiędzy budynkami miejskiego kwartału.

W drewnianym kościele z 1729 roku do dzisiaj udzielane są śluby.

Ciekawa jest 31 metrowa wieża (punkt widokowy) z roku 1876.

W Skansenie znajdują się jeszcze dwie inne wieże.

Do XVIII wieku szwedzkie kościoły miały wolnostojące dzwonnice.

Dzwonnica Hällestadsstapeln przyjechała do Skansenu z Östergötland. Pochodzi z XVIII wieku. Jest to jedna z najwyższych w Szwecji dzwonnic (ma 34,5 m). Druga to Håsjöstapeln. Jest to replika dzwonnicy kościoła z Håsjö w Jämtland.

Nieodłącznym elementem wiejskiego krajobrazu są młyny. W Skansenie zobaczyć można trzy. Najciekawszy jest z Västergötland . To młyn  z końca XVIII wieku. Dwa pozostałe są to typowe młyny. Do Skansenu zostały przeniesione w 1922 roku.

Jest tu też budynek pubu z 1801 przeniesiony w 1969 roku z mojej dzielnicy, czyli Enskede, w którym obecnie znajduje się również pub.

Użytkowym budynkiem pełniącym nadal swoją funkcję jest budynek poczty. Został on wybudowany w latach 40 XIX wieku w Viserum.

Koniecznie trzeba zajrzeć do budynku dawnej szkoły. Jest tu nie tylko klasa lekcyjna, ale i mieszkanie nauczyciela z początku XX wieku.

Do ciekawych budynków należą też dawne gospodarstwa. Skånegården został przeniesiony do Skansenu w latach 1973–1977 z parafii Högs.

Oktorpsgården to XIX wieczne gospodarstwo ze wsi Oktorps z południa Halland. Jest to pierwsze gospodarstwo przeniesione w całości do Skansenu.

W 1926 roku do Skansenu został przeniesiony dom rodzinny twórcy tego miejsca. Dom Hazeliusa został zbudowany w 1720 roku w obecnej dzielnicy Sztokholmu Vasastan.

Jednym z najpiękniejszych budynków jest studio malarza Juliusa Kronberga. Zostało ono przeniesione do Skansenu w 1922 roku przez hrabinę von Hallwyl.

W 2 połowie XIX wieku w Szwecji powstały pierwsze stowarzyszenia działkowiczów. W Sztokholmie pierwsze działki pojawiły się w 1906 roku.

To co jest fajne w Skansenie to to, że można zobaczyć jak wyglądało życie w dawnych czasach (w tym celu został stworzony). Pracownicy Skansenu przebrani w stroje z epoki spacerują alejkami, niektórzy udają dawnych rzemieślników, mieszkańców zagród.

Po alejkach spacerują pawie (dzikie gęsi uciekły ze Skansenu i zobaczyć je można…pod Skansenem).

Jest to oczywiście idealne miejsce na spędzenie czasu z dzieckiem. Oprócz „małego zoo” są tu takie atrakcje jak:

przejażdżka samochodzikami,

karuzele,

i całe mnóstwo innych atrakcji typu sklepy, restauracje, place zabaw itd.

Co roku odbywa się tutaj wiele imprez m.in. Midsommar, obchody Święta Narodowego, Noc Walpurgii, jarmark świąteczny.

Skansen jest świetnie oznakowany.

Nie muszę wspominać, że nie ma problemu z przemieszczaniem się po nim wózkiem (dzieci, osoby niepełnosprawne), aczkolwiek niektóre miejsca są niedostępne. Jedną z opcji dostania się na szczyt wzgórza Skansenu jest specjalna kolejka.

Skansen to obowiązkowe miejsce na mapie każdego turysty. Niestety prawda jest taka, że nawet siedząc w nim cały dzień nie da się wszystkiego zobaczyć.