Wenngarns slott.
Zamek Wenngarn leży niedaleko miasteczka Sigtuna.
Zamek położony jest na wzgórzu.
Najstarsze wzmianki o budowli w tym miejscu pochodzą z XIII wieku. Obecny zamek został zbudowany/przebudowany w 1670 roku przez hrabiego Magnusa Gabriela de la Gardie. Ziemie wokół zamku wcześniej należały do korony królewskiej. W 1653 roku majątek kupił hrabia Magnus i przebudował stary, średniowieczny zameczek w nową, barokową budowlę.
Niestety po objęciu władzy w Szwecji przez Karola XI Magnus utracił swoją rolę na dworze królewskim. Podpadł do tego stopnia, że zostały mu odebrane prawie wszystkie włości i zostało mu tylko Wenngarn w którym to zakończył swój żywot (1686 rok). Po jego śmierci w zamku zasiadał gubernator. W roku 1916 został w jednym z budynków należących do zamku utworzony ośrodek dla alkoholików (obecnie jest tu hotel i centrum konferencyjne).
W 1983 roku posiadłość kupiła Fundacja LP-stiftelsen która jest prowadzona przez kościół Zielonoświątkowy. Fundacja prowadziła na terenie zamku odwyk dla narkomanów. W 1997 roku Fundacja zbankrutowała i została zmuszona do sprzedaży Wenngarn. Kupiło je Wenngarn AB które utworzyło na terenie zamku ośrodek dla uchodźców. Finałem była kolejna sprzedaż posiadłości, która w międzyczasie zaczęła nosić nazwę slamsów – tak została zdewastowana. W 2013 majątek kupił Olle Larsson. Obecnie w zamku znajduje się kawiarnia. Chętni mogą go wynająć na takie uroczystości jak np. ślub.
W jednym z budynków należących do zamku odbywa się loppis w innym jest duża kawiarnia i siłownia.
W wybudowanej w latach 30 XX wieku oranżerii organizowane są m.in. śluby i wykłady.
Jak większość zamków tak i ten ma swoją mroczną historię.
Legenda mówi, że jeden z właścicieli zamku – Magnus z Saksonii jako człowiek wybuchowy pewnego dnia w trakcie jednego ze swoich ataków wściekłości zabił własne dziecko. Przez długi czas można było dostrzec ślady krwi na podłodze i stąd się wzięła nazwa tego pomieszczenia – krwawy pokój. Wiele osób z mieszkających albo pracujących w Wenngarn opowiada o dziwnych sytuacjach. Wielu z nich widziało dziwnie ubranego mężczyznę. Osoby które widziały go czuły złą energię bijącą od obserwującego ich mężczyzny. Niektórzy słyszeli dobiegający z górnych pięter zamku śmiech dziecka. Jest tu też biała dama, która pojawia się w pokoju który kiedyś należał do żony Magnusa Gabriela de la Gardie. Co ciekawe o złym Magnusie została napisana powieść z elementami horroru w której opisane jest jak to zawarł przymierze z diabłem.
Źródła:
Inedahl Petter, Spöklikt, Stockholm 2018.