Ginekolog i aborcja w Szwecji.
Zaraz po otrzymaniu personnummer dostałam zaproszenie na bezpłatną cytologię. Jak to typowy Polak/ka postanowiłam wykorzystać okazję do darmowego badania i też okazji to przyjrzenia się jak to tutaj jest w poradni dla kobiet. Na wizytę czekałam około miesiąca.
W środku przychodni było bardzo nowocześnie i przytulnie urządzone. Trochę się zdziwiłam, bo na blacie recepcji stała spora miska pełna prezerwatyw. W sumie to Szwecja czyli nowoczesne państwo i nie ma się czemu dziwić.
Szwedzi bardzo szybko zaczynają współżycie seksualne, gdzieś tak w wieku 13-16 lat i niestety niewielu z nich zabezpiecza się. W Szwecji jest wiele wpadek, a co za tym idzie zabiegów aborcyjnych. Usunięcie ciąży jest legalne. Od lat 70 tych można wykonywać aborcji „na żądanie” do 18 tygodnia ciąży. Trzeba tylko pójść do lekarza rodzinnego albo od razu ginekologa i on już odpowiednio kieruje. Aborcja jest wykonywana w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Spory odsetek wykonywania zabiegu jest również spowodowany tym, że w Szwecji bardzo szybko wykonuje się wiele badań wykrywających nieprawidłowości rozwoju płodu. Szwecja jest celem turystyki aborcyjnej i takie „turystki” przyjeżdżają też z Polski.
Już przed wizytą uzgodniliśmy, że Pan B. wejdzie ze mną na badanie i będzie robił za tłumacza. Po chwili wyszła do nas kobieta i zaprosiła nas do gabinetu. To był chyba gabinet przeznaczony tylko do takich badań, bo nie było normalnego „samolotu” tylko leżanka z oparciami na nogi. Badanie, a właściwie pobranie wymazu zrobiła pielęgniarka, ponieważ tutaj nie robi tego lekarz. Wyniki miały być za 4 tygodnie.
Niestety po drodze były święta, a przecież Szwedzi praktycznie nie pracują w okresie od 24 grudnia do 7 stycznia i wyniki przyszły dopiero po 6 tygodniach. Okazało się, że chcą mnie jeszcze raz widzieć u siebie, bo coś im się nie podoba i tym razem już za wizytę trzeba zapłacić 350 koron.
Przez przypadek trafiłam na polskiego lekarza. Podobało mi się, że podczas badania lekarz mi mówił co będzie robił i czy będzie bolało. Dziwne było dla mnie, że chcąc mi pomóc zejść z samolotu złapał mnie za pupę. Nie wiem, być może to jakiś nowoczesny model pomocy pacjentce i być może pacjentkom to się podoba. Dla mnie to było…molestowanie.
Na koniec jeszcze trochę o raku szyjki macicy. W Szwecji bardzo wiele dziewczynek szczepi się przeciwko wirusowi który wywołuje raka macicy. Mając zastępstwo na lekcji w klasie podstawówki usłyszałam, że praktycznie wszystkie dziewczynki zostały zaszczepione przeciwko temu wirusowi. Nie wiem czy to dobre ponieważ w Szwecji były przypadki zachorowań wśród nastolatek na raka szyjki macicy i to właśnie po szczepieniu. Prawdopodobnie szczepionka którą otrzymały wywołała wilka z lasu. No tak ale temat szczepionek to temat rzeka, bo w Szwecji to też z tym inaczej wygląda i na bank o tym napiszę !
2 komentarze
Daniel Nawrocki
Wiec , (nie od „wiec” sie zaczyna ) zycze Ci skrobanek do ostatniej miesiaczki . A najlepiej wytnij se macice zeby nie obciazac zubozalej sluzby zdrowia w Szwecji skoro tak Cie jara mozliwosc usuwania ciazy do 18 tygodnia. Szkoda mi tej twojej chlopiny (podejrzewam ze Szwed) , wiec jak Szwed to Cie kopnie w dupe bez dziecka za 5 lat , z dzieckiem po 18 latach . A jak Polak z jajami to wkrotce.
Kobiety sa coraz bardziej prymitywne . Zenada.
Adalbert
Panie Danielu Nawrocki.
Pan zapewne jest odpowiedzialnym , prawym Polakiem i chrześcjaninem.
Na szczęscie nie jest to powszechne, przeżyjemy to .
🙂