-
10 lat w Szwecji czyli co we mnie zmieniła emigracja.
To nie będzie tekst o plusach i minusach życia w Szwecji w stylu tych, które napisałam wcześniej. To będzie tekst, co się w moim życiu zmieniło za sprawą emigracji do Szwecji, w której mieszkam od 10 lat. 1 Tolerancja Po 10 latach w Szwecji mogę stwierdzić, że nie jestem tolerancyjna. A może nigdy nie byłam? Czy można tolerować coś, z czym nie miało się nigdy styczności i nie znało się tego? Szwecja dała mi taką możliwość, bo to w Szwecji zetknęłam się z różnymi ludźmi i sytuacjami, które sprawiły, że wiem, że nie toleruję pewnych cech charakteru, ludzi z pewnych rejonów świata, religii, ruchów społecznych, ideologii. Nie toleruję nacji, które…
-
Jak Szwecja pomaga Ukrainie z rasistowskim elementem w tle.
W związku z tym, że dostaję coraz więcej pytań o to, co Szwedzi mówią o naszej pomocy Ukrainie i jak sami odnoszą się do ukraińskich uchodźców, postanowiłam coś tu na szybko napisać. Szwedzi nie są jedną masą, myślącą tak samo, jak to się niektórym Polakom wydaje. Nie wszyscy są pozytywnie nastawieni do przyjmowania ukraińskich uchodźców, przy czym nadal chcą przyjmować migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu (czyż nie jest to rasizm?). Są i tacy, którzy mówią „stop” dla wszystkich migrantów, ponieważ uważają, że Szwecja nie jest z gumy. Jednocześnie pojawiają się takie memy jak powyżej, czyli „dzieci” przyjęte w 2015 roku i dzieci w 2022. Szwedzi szydzą ze starszych pań,…
-
Scenariusze na życie w Szwecji.
Od roku w polskich mediach przewijają się hasła o wyprowadzkach znanych osób do Szwecji. Nie tylko znani chcą się wyprowadzać. Na Instagramie co rusz czytam oświadczenia o wyprowadzce z Polski. Najlepiej oczywiście do Szwecji, bo to najbardziej tolerancyjny kraj na całej ziemi. Do tego bogaty. Każdy w Szwecji żyje na bardzo wysokiej stopie. Zarabia mnóstwo kasy i miesza w super chacie – oczywiście takiej pomalowanej na czerwono, bo w Szwecji to wyłącznie są czerwone, drewniane domki. Kiedy to zawsze czytam, śmieję się w kułak i głośno zastanawiam…a gdzie Wy będziecie mieszkać i z czego żyć? Scenariusz numer 1. Doktor onkolog, chirurg lat 35, biegła znajomość języka angielskiego. Mam na imię…
-
Jak być bardziej szwedzkim niż rodowity Szwed.
Moimi obiektami obserwacji życia w Szwecji są nie tylko Szwedzi, ale też i rodacy. Tym razem postanowiłam dobrać się do skóry specjalnej grupie – tej zachłyśniętej Szwecją, która nie daje powiedzieć złego słowa na swój raj na ziemi. 1.Szwedzcy Polacy zazwyczaj przy bezbrzeżnym uwielbieniu Szwecji plują nienawiścią w kierunku własnej ojczyzny. Zawsze się zastanawiam, po co im w takim razie polski paszport. Ja bym na takich miejscu nawet się nie przyznawała do tego, że jestem z Polski (co ciężko ukryć mówiąc z twardym polskim akcentem). Takie osoby kochają siedzieć na polskich forach, na których wyzywają od Polaczków tych, z którymi się nie zgadzają i każą wracać do Polski. Co ciekawe…
-
Pięć lat w Szwecji – podsumowanie.
Przyszedł czas na podsumowanie mojego pięcioletniego pobytu w Szwecji. Zacznę od plusów których niestety jest mniej niż minusów. 1. Szwecja nam daje pewne wolności. Tak mimo tej całej kontroli są tu rzeczy z których się cieszymy. Z drugiej strony w Polsce wiele zagadnień da się obejść. 2. Mieszkam w stolicy. Ja zawsze chciałam mieszkać w wielkim mieście – większym niż Gdańsk. Masa galerii, muzea, dostęp do kilku lotnisk i masa destynacji. Dzięki mieszkaniu w wielkim mieście wciąż mam masę tematów do opisania. Duże miasto ma też wiele minusów, ale o tym będzie dalej. 3. Wielkie miasto to również spora anonimowość. Mieszkając w Polsce zawsze wstydziłam się ubrać coś specyficznego. W życiu nie…
-
Jak Szwecja zmienia swoje oblicze czyli coś o szwedzkim hejcie na Polaków.
Od jakiegoś czasu zaglądamy często do szpitala, w którym będziemy rodzić. Na każdą wizytę mamy przydzieloną tłumaczkę. W ramach zapoznania zawsze pytamy tłumaczkę ile lat już mieszka w Szwecji i jak postrzega zmiany w Szwecji. Ostatnia powiedziała nam, że po 30 latach mieszkania w tym kraju myśli o powrocie do Polski. Oczywiście powodów jest wiele, ale jeden jest najważniejszy – bezpieczeństwo. Jestem obserwatorką pewnego szwedzkiego portalu, który jest niepoprawny politycznie. Na tej stronie od miesiąca pokazuje się wiele postów o naszym kraju. Szwedzi chwalą sytuację polityczną w Polsce, bezpieczeństwo i to, że w naszych mediach jest miejsce dla opozycji. Są zachwyceni tym, że nie boimy się powiedzieć na głos, co…
-
O tym jak się wyniosłam z pewnego klubu czyli coś o poprawności politycznej.
Wszyscy (no prawie wszyscy) robią jakieś podsumowania roczne – szczególnie jest to popularne wśród blogerek. Ja nie zamierzam sobie wypruwać publicznie flaków z powodu tego czego nie zrobiłam w tym roku. Zresztą po co mi to? Wszędzie człowieka z czegoś rozliczają: w urzędach, pracy, szkole, na studiach to po kiego diabła jeszcze siebie samego rozliczać? To oczywiście nie oznacza, że nie zrobię jakiegoś rozliczenia, a mam kilka takich rzeczy na tapecie czyli praca w polskiej szkole albo w NFZ. To sobie jednak zostawię na później, a zabiorę się za pewien klubik do którego jakiś czas temu należałam. Zastanawialiście się może jak funkcjonują te wszystkie kluby, zrzeszenia wirtualne? Jacy ludzie tam…
-
O tym jak przemieniłam się w kurę domową i jak mi z tym dobrze.
Jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że jestem kurą domową. Bosz jak ja kiedyś pogardzałam takimi kobietami. Przecież to tylko siedzi w domu, zapyziałe w rozwleczonych podkoszulkach i prosi męża o kasę na każdą parę majtek. Jakie to musi być upokarzające, kiedy widzisz ostatnią podpaskę w pudełku i masz świadomość, że musisz pójść do męża i powiedzieć „Kochanie skończyły mi się podpaski, dasz mi 4 zeta na nowe?”. W głowie mi się nie mieściło, że mogłabym znaleźć się w tak upokarzającej sytuacji! Ja, mająca swoje pieniądze i decydująca o tym co i kiedy sobie kupię – prawdziwa feministka. Nawet nie dopuszczałam do siebie takiej myśli. Planując wyjazd do Szwecji pierwsze, o…
-
Szwecja po trzech latach – czyli trochę o stereotypach.
Szwecja zawsze była dla mnie takim mimo wszystko odległym krajem. Niby wspólna historia, czyli król i wojny. Trochę polskich celebrytów, którzy wyprowadzili się do Szwecji. Nie za bardzo brałam pod uwagę ten kraj w swoich turystycznych planach – już prędzej Norwegię ze względu na te niesamowite fiordy. Do tego zimno, a ja przecież uwielbiam ciepło i jeszcze do tego słabe jedzenie – nie to co na moich, ukochanych Bałkanach. No tak ale serce nie sługa – zakochałam się i wylądowałam w tej zimnej Skandynawii. Czy faktycznie takiej zimnej? No taaa bo do Szwecji pojechałam z jakimś wyobrażeniem o tym kraju. Na początku strasznie mnie wkurzało gadanie niektórych rodaków. „Pogadamy jak…
-
Fryzjer w Szwecji czyli coś o żółtych włosach.
Pewnego pięknego dnia zdałam sobie sprawę z tego, że niektórzy ludzie mają duży problem z wyglądem innych osób. Nie chodzi tu o tatuaże czy kolczyki w różnych, dziwnych miejscach, ale o coś tak prozaicznego jak nogi czy włosy. Od najmłodszych lat słuchałam biadolenia na temat moich nóg. Byłam chudzielcem więc i nóżki miałam jak patyczki i te moje patyki były wiecznie komentowane przez wszystkich dookoła. „Jakie ta Agnieszka ma chude nogi – jak patyki” – dogadywały mi jedna z moich ciotek razem ze swoją córką, która nóżek zbyt zgrabnych to nigdy nie miała. Taa przeszłam przez etap nakładania kilku par grubych rajstop do momentu kiedy stwierdziłam, że mam zarąbiste nogi,…