Polkagris – historia szwedzkiego, kultowego karmelka.
18 listopada 1824 roku w Jönköping urodziła się Amalia Eriksson.
Była jedną z pięciorga dzieci pokojówki i kowala. Kiedy Amalia miała 9 lat, zmarła jej matka, a rok później ojciec z czwórką rodzeństwa. W 1834 roku Europę Zachodnią nawiedziła epidemia cholery, a Jönköping zostało szczególnie dotknięte zarazą. Cholera pochłonęła wiele istnień – w tym ojca i rodzeństwo Amalii. Mała Amalia, chcąc przeżyć zatrudniła się jako pokojówka u sióstr Rödong. W 1855 roku siostry przeprowadziły się do miasteczka Gränna, a razem z nimi Amalia. Dziewczyna w nowym miejscu poznała swojego przyszłego męża, Andersa Erikssona, za którego wkrótce wyszła za mąż i urodziła dziecko – córkę Idę. Wkrótce po urodzeniu córki, Amalia została wdową. Kolejna zaraza zabrała jej bliskiego. Amalia została sama z malutką córeczką i musiała coś zrobić, żeby utrzymać siebie i córkę. Padło na wyroby cukiernicze, które mogła wytwarzać w domu, mając jednocześnie oko na małą Idę. Na początku zajmowała się głównie pieczeniem na uroczystości weselne, pogrzebowe i chrzciny. Z czasem zaczęła też robić małe karmelki.
Mając sporo zleceń, Amelia postanowiła otworzyć manufakturę i w tym celu zwróciła się do władz o pozwolenie na szeroką produkcję wypieków i tzw. „polek” czyli biało- czerwonych karmelków o smaku mięty. Pierwsze karmelki były w kształcie małych poduszek, ale wkrótce Amelia zaczęła robić także pałeczki i zawinięte laski. Karmelki tak się dobrze sprzedawały, że Amelia mogła zrezygnować z wypieków i skupić się wyłącznie na karmelkach. Cukierki stały się sławne na całą Szwecję i nawet szwedzki książę Carl z żoną i córkami przyjechał specjalnie do Gränna, żeby kupić słynne karmelki. Amelia w końcu nie musiała się martwić o pieniądze i mogła kupić dom, w którym obecnie mieści się hotel – Hotell Amalia Hus.
Przy wyrobie karmelków Amelii pomagała jej córka Ida i to ona kontynuowała rodzinny interes po przejęciu go w 1922 roku po śmierci Amalii. Po śmierci Idy w 1945 roku świetnie prosperujący interes przejęła Greta Nordstedt, która została wcześniej wtajemniczona w produkcję karmelków przez Idę Eriksson. Greta przeniosła wytwórnię do swojego domu, w którym obecnie znajduje się Gränna Polkagriskokeri.
Nie wiadomo dokładnie, skąd się wzięła nazwa karmelków. Polka to nazwa ludowego tańca, który w XIX wieku był również popularny w Szwecji. Gris to świnia/świnka, ale może też oznaczać coś fajnego, specjalnego np. ucztę z ekstra jedzeniem, a w okolicach Gränna jest synonimem garści cukierków.
Do lat 70 tych karmelki były wyłącznie biało-czerwone, następnie zaczęły dostawać nowe kolory i nowe smaki.
Karmelki wyrabiane są ręcznie wg przepisu Amelii i dokładnie tą samą techniką. Ich produkcję można zobaczyć w firmowych sklepach. Przepis jest pilnie strzeżoną tajemnicą.
Polkagris są jednymi z ulubionych słodyczy Szwedów i można je dostać w praktycznie każdym sklepie.
Szczególnie są popularne w okresie świąt Bożego Narodzenia. Laski świetnie się sprawdzają jako ozdoby choinkowe.
Pojawiają się wtedy również inne produkty o smaku karmelków miętowych.
20 kwietnia Szwedzi świętują Dzień Polkagris.
Polkagris mają swoje sklepiki, w których można zobaczyć produkcję karmelków, a także zaopatrzyć się w produkty firmowe i to nie tylko w cukierki, ale też bombonierki, glögg itd.
W Sztokholmie taki sklep znajduje się na Gamla Stan.
Warto do niego zajrzeć, żeby znaleźć się w Szwecji z początków ubiegłego wieku. Sklep jest urządzony tak jak w czasach Amalii i Idy. Sprzedawcy ubrani są w stroje z epoki i na miejscu robią polkagris. Takich sklepów w Szwecji jest tylko kilka, ale oryginalne produkty można też kupić za pośrednictwem sklepu online.
Źródła:
https://gamlastanspolkagriskokeri.se/