-
Szwedzki julbord.
Julbord to nazwa szwedzkiego wigilijnego stołu. Julbord to również nazwa spotkania towarzyskiego w okresie przedświątecznym przy stole. Tradycja julbordu ma swoje korzenie w czasach pogańskich. W Średniowieczu wprowadzono do życia codziennego tradycje chrześcijańskie, czyli Adwent (post). Ludzie na kilka tygodni przed świętami zaczynali pościć, tak aby w Wigilię Bożego Narodzenia zasiąść do suto zastawionego stołu. Na początku bardzo ważnym elementem na świątecznym stole było pieczywo i sery. Przez wieki zmieniały się potrawy, jakie podawano na szwedzkim stole wigilijnym. Najpóźniej, bo w XIX i XX wieku na stole zagościła szynka, kiełbasy, marynowany łosoś i śledź. Słynne klopsiki pojawiły się na julbord dopiero w 70 tych latach XX wieku. Obecnie do najbardziej…
-
Vegabaren – najstarszy w Szwecji bar hamburgerowy.
Jadąc na południe od Sztokholmu w stronę Nynäshamn po drodze mija się najstarszy w Szwecji bar z hamburgerami. Bar dokładnie znajduje się w Vega, osiedlu należącym do gminy Haninge. W 1925 roku na małej farmie w Jämtland urodził się Erik Engström. Farma była tak mała, że nie była w stanie wykarmić całej rodziny. Erik jak tylko skończył 15 lat, wyprowadził się do Sztokholmu, w którym mieszkały już jego dwie siostry. W Sztokholmie dostał pracę jako rozwoziciel, w której zarabiał 15 koron tygodniowo. Zamieszkał z jedną z sióstr w pomieszczeniu, które było garderobą. Po odbyciu służby wojskowej udało mu się podjąć pracę jako policjant. Lubił swoją pracę, ale niestety nie znosił…
-
20 obowiązkowych punktów szwedzkiego Bożego Narodzenia.
1. Zakupy Co roku słyszy się o rozumnym kupowaniu, bo klimat itd. Najwidoczniej w okresie świątecznym wszyscy zapominają o Grecie Thunberg. 2. Gwiazda adwentowa Gwiazda adwentowa, która symbolizuje też Gwiazdę Betlejemską, do Szwecji przywędrowała z Niemiec. Podobno rodowici Szwedzi wiedzą, gdzie mieszkają obcokrajowcy, ponieważ Szwed zawsze zawiesza gwiazdę wraz z rozpoczęciem Adwentu – a obcokrajowcy albo szybciej, albo później. 3. Świecznik adwentowy Świecznik to cztery świece, z których pierwszą zapala się w pierwszy dzień adwentu. Co tydzień zapala się kolejną świecę (razem z poprzednią), aż w ostatnim tygodniu płoną wszystkie. Zwyczaj zapalania świec adwentowych pojawił się w Szwecji w XIX wieku. 4. Amarylis To popularny bożonarodzeniowy kwiat w Szwecji, który…
-
Kultowe szwedzkie napoje.
Szwecja jak każdy inny kraj (no powiedzmy, że prawie każdy) ma swoje kultowe napoje. Niestety niektórych nie można już dostać, ponieważ przestały być produkowane. Numerem 1 jest absolutnie Julmust. O Julmust pisałam już kiedyś – Julmust czyli o szwedzkiej coli.. Julmust albo się kocha, albo nienawidzi. Szwedzi oczywiście kochają swoją pseudo colę do tego stopnia, że w sezonie świątecznym drastycznie spada sprzedaż Coca-Coli. 2. Trocadero Nie piłeś Trocadero tzn. że nie znasz Szwecji. Nazwa Trocadero wywodzi się od placu de Trocadero w Paryżu. Ten napój z niewielką zawartością kofeiny o smaku pomarańczy i jabłka powstał w latach 50 tych. Podobno jest to ukochany napój Norrland. 3. Champis W 2017 roku…
-
Szwedzki sernik.
Szwedzki sernik historycznie znany jest od 1538 roku (potwierdzony źródłowo), ale prawdopodobnie już w średniowieczu był obecny na szwedzkich stołach. Od 2004 roku ostkaka zalicza się do narodowych szwedzkich dań. W Szwecji są dwa rodzaje sernika. Pierwszy, ten bardziej znany to sernik ze Småland. Jest on robiony z serka Keso, który można porównać do polskiego serka grani. Do sera dodaje się mąkę, śmietanę, jajka, cukier i migdały (niektórzy dodają marcepan). Sernik podaje się w kawałkach na ciepło z bitą śmietaną (albo lodami) i konfiturą z czerwonej borówki. Jest obowiązkowym daniem na świątecznym stole w Småland ( i nie tylko w tym regionie). W Småland jadło się go wcześniej w naczyniu od…
-
Moje smaki Krety.
Ci co znają historię starożytną wiedzą, że Kreta znacząco różniła się od pozostałych greckich polis. Przejawiało się to m.in w ubiorze i jedzeniu. Mieszkańcy Krety jedzą więcej mięsa, a kuchnia kreteńska jest jedną z najbardziej zdrowych na świecie – i co na to przeciwnicy jedzenia mięsa? Tym razem nasza kulinarna misja została ograniczona przez nowego członka naszej rodziny. Wybieraliśmy takie dania, które mogłaby również jeść Freja. Zacznijmy od przystawek. Na Krecie bardzo popularną przystawką są dipy – z rybiej ikry i białego sera z papryką. Oba dipy są przepyszne, a podaje się je jako dodatek do pysznego chleba. Znaną przystawką są tzatziki. To jogurt z ogórkami, oliwą i czosnkiem. Na…
-
Macedonia praktycznie czyli co gdzie i jak.
Zawsze podchodzę z pewną rezerwą do negatywnych opinii w internecie. Wiadomo, każdy ma inne oczekiwania. Każdy może trafić na innych ludzi i inne sytuacje. Niestety to co wyczytałam o Macedonii w naszym przypadku sprawdziło się w wielu punktach. Do Macedonii tradycyjnie polecieliśmy samolotem. Lotnisko w Skopje nie jest duże, odprawa paszportowa przebiega bardzo sprawnie. Niestety lądując po godzinie 22 zaczyna się problem z transportem. Autobusy które jeżdżą do Skopje kończą bieg po godzinie 22. Jeżeli ktoś się chce w nocy wydostać z lotniska musi albo wynająć auto albo wziąć taksówkę. Na lotnisku jest tylko jedna firma z ustalonym cennikiem ale….nam się udało zbić cenę. Pierwszy nocleg mieliśmy dosłownie 10 minut…
-
Blodpudding.
Podobno blodpudding wymieniany jest przez turystów jako jedna z najgorszych potraw w Szwecji. Nie wiem co kieruje ludzi wystawiających taką opinię – to, że głównym składnikiem tego przysmaku jest krew czy faktyczny smak? Myślę, że to pierwsze ponieważ większość nigdy nie spróbowała krwistego przysmaku. Co ciekawe nie próbują go nawet Ci którzy jedzą ze smakiem naszą, polską kaszankę. Jeszcze bardziej ciekawe jest to, że sami Szwedzi często wyrażają się o blodpudding ze wstrętem. Z drugiej strony wielu Polaków też nie jada flaków, kaszanki czy czerniny. Pierwsze pisemne wzmianku o pudingu z krwi można znaleźć w książce kucharskiej Cajsy Warg z roku 1755. Niegdyś krew uważana była za siłę życiową. Krew…
-
Szwedzki tłusty „czwartek” czyli Dzień Semli.
W Szwecji odpowiednikiem polskiego tłustego czwartku jest Fettisdagen. Fettisdagen przypada na dzień przed Wielkim Postem. W tym roku jest to 5 marca. W Szwecji (i nie tylko) wiele lat temu powstała tradycja jedzenia specjalnych bułeczek. Fettisdagen nazywany jest również białym wtorkiem (od białej mąki z której wypiekana jest semla). Mąka pszenna doprawiona jest kardamonem. Bułka wypełniona jest słodką masą migdałową. Bułeczka jest przecięta i pod czapeczką umieszczona jest duża porcja bitej śmietany. Całość posypuje się cukrem pudrem. Jest to istna bomba kaloryczna, którą nie każdy jest w stanie w całości przełknąć. Semla tak jak polskie pączki ma swoich fanów i antyfanów. Jedni ją uwielbiają zajadając się nią codziennie od momentu…
-
Janssons Frestelse z cyklu szwedzkie smaki.
Janssons Frestelse to w prostym tłumaczeniu pokusa albo kuszenie syna Jana. To najpierw co to jest ta pokusa. Jest to bardzo popularna potrawa świąteczna, którą serwuje się w Boże Narodzenie, Wielkanoc i Midsommar. Janssons frestelse to zwyczajna zapiekanka z kartofli plus cebula, sardele albo szprotki, gęstej śmietany, bułki tartej i białego pieprzu. Wszystkie produkty układa się warstwowo (ostatnią warstwą muszą być kartofle) i na koniec polewa śmietaną i posypuje bułką tartą. Brzmi ciekawie? A jak smakuje! Tak, to jest naprawdę pyszne! Oprócz pieprzu Szwedzi czasami dodają do zapiekanki imbir, musztardę, goździki. Dlaczego pokusa? Proste – bo jest tak dobre, że kusi, żeby zjeść więcej. Tak naprawdę to nie wiadomo skąd…