-
Żelazny chłopiec z Gamla Stan
W Sztokholmie na Bollhustäppan, dziedzińcu należącym do Kościoła Fińskiego ( tutaj możesz przeczytać o kościele) znajduje się najmniejszy publiczny pomnik w Szwecji. Ten niewielki pomnik to Järnpojke. Nazywany jest również Chłopcem patrzącym na księżyc. Rzeźbę wykonał w 1967 roku sztokholmski rzeźbiarz Liss Eriksson, którego pomysł na rzeźbę wziął się z własnych przeżyć z dzieciństwa. Przyszły rzeźbiarz kiedy był małym chłopcem, często siadał wieczorem z podwiniętymi nogami na łóżku. Patrzył na księżyc i czekał, aż przyjdzie do niego sen. Był to jego sposób na zaśnięcie. Pomnik ma tylko 15 cm wysokości. Pomnik szybko zyskał rozgłos i stał się bardzo popularny. Szybko w obieg weszła pogłoska, że kiedy chłopca pogłaszcze się po głowie i…
-
Mårten Trotzigs gränd czyli najwęższa uliczka Sztokholmu
Jedną z najbardziej znanych atrakcji turystycznych na Gamla Stan w Sztokholmie jest Mårten Trotzigs gränd, czyli najwęższa ulica na sztokholmskim Starym Mieście. Ulica biegnie od Västerlånggatan. W górę do Prästgatan. W najwęższym miejscu ma tylko 90 cm szerokości. Historia słynnej ulicy Ulica wcześniej nazywała się Trappegrenden, Trånga Trappgränden albo Trotz gränd. Jej obecna nazwa wzięła się od Mårtena Trotziga, kupca, który na przełomie XVI i XVII wieku nabył sporo nieruchomości na Gamla Stan. Nie ma potwierdzenia w źródłach kiedy tak naprawdę nazwa Mårten Trotzigs gränd zaczęła funkcjonować. Uliczka nie zawsze była otwarta. W XIX wieku zamknięto ją z jednej i drugiej strony. Dopiero w 1945 roku zlikwidowano deski i udostępniono…
-
Nawiedzony zamek Södertuna
Niedaleko uroczego miasteczka Gnesta w Södermanland nad brzegiem Frösjön znajduje się okazały pałac. Trochę historii. W XIV wieku w miejscu obecnego pałacu rycerz Karl Niklisson Färla wybudował zameczek, który nazwał – Wad. W tamtych czasach była to wyspa o nazwie Fruktön, która obecnie jest oddzielona od lądu niewielkim brodem. Jeszcze w XVIII wieku wyspę z lądem łączył most. Podobno w miejscu zamku znajdował się kiedyś klasztor. Nie ma źródeł potwierdzających ten fakt, ale pałac ma średniowieczne piwnice. Podobne piwnice mają klasztory, ale prawdopodobnie są to piwnice pozostałe po zamku, który wybudował Karl Niklisson Färla. Rycerz na swoje nieszczęście zadarł z bardzo wpływowym możnowładcą. Bo Jonsson był nienasycony jeżeli chodzi ziemię.…
-
Ärtsoppa czyli szwedzka grochówka
Szwedzka grochówka to, prawdę mówiąc, nie jest zupa, tylko gęste danie jednogarnkowe. W Szwecji nawet nazywane jest grochem z wieprzowiną. Jest to tak gęste, że łyżka stoi w talerzu. Historia szwedzkiej grochówki. W Szwecji grochówka znana jest przynajmniej od XIII wieku. W czasach kiedy w Szwecji piątek był dniem postu, popularne było robienie grochówki w czwartki. Gęsta i treściwa zupa pozwalała przetrwać postny piątek. Do dzisiaj w wielu miejscach (stołówkach) i domach funkcjonuje zwyczaj jedzenia grochówki w czwartek, do której jako deser podaje się naleśniki z dżemem. Grochówkę również podawano często ze śledziem. Do XIX wieku, kiedy wieprzowina stała się ze względu na wzrost produkcji bardziej powszechna, grochówkę gotowano na…
-
Fiński kościół na Gamla Stan
W Sztokholmie znajduje się fińska parafia. Liczy sobie ona około 8000 członków a jej kościół parafialny znajduje się na Gamla Stan niedaleko zamku królewskiego. Zgromadzenie fińskie powstało w 1577 roku. Wspólnota fińska zawsze stanowiła część kościoła szwedzkiego. Już od 1533 roku na fali reformacji fińska miała prawo do mszy w języku fińskim. Swoje spotkania odbywali w 9 różnych sztokholmskich kościołach, m.in. w Storkyrkan (mieli tam nawet własną ambonę), kościele Riddarholmen, kościele Katarzyny i św. Jakuba, który przed wybudowaniem został obiecany wspólnocie fińskiej. Niestety Finowie musieli obejść się smakiem. Przez kilkanaście lat fińska wspólnota musiała się gnieździć w niewielkim budynku na Stadsholmen, do którego w 1576 roku wprowadziło się również zgromadzenie niemieckie. W…
-
Monteliusvägen – najpiękniejsza ścieżka w Sztokholmie
Na sztokholmskiej wyspie Södermalm znajduje się najbardziej znana w Sztokholmie, a może i nawet w całej Szwecji ścieżka widokowa. Zacznijmy od początku, czyli 19 XII 1977 roku kiedy to na zboczu Mariaberget władze Sztokholmu postanowiły stworzyć park. Razem z parkiem wyznaczono ścieżkę biegnącą zboczem nad Söder Mälarstrand. Ścieżka miała być częściowo otoczona drewnianym płotami, co mocno nie spodobało się niektórym mieszkańcom Sztokholmu. Uważali oni, że płoty będą psuły widok na Mariaberget. Przeciwko ścieżce protestowali również mieszkańcy, przebiegającej obok Bastugatan, którzy korzystali z odosobnionego terenu i traktowali go jak swoją prywatną działkę. Petycje i protesty wydłużyły mocno rozpoczęcie budowy ścieżki, którą zaczęto budować dopiero 20 lat później. W międzyczasie zmieniono projekt…
-
Cała prawda o cesarce w Szwecji
Jakiś czas temu napisała do mnie kobieta, która chciała się dowiedzieć wszystkiego na temat porodu w Szwecji. Było to dla mnie o tyle ciekawe, bo kobieta nie mieszkała w Szwecji i nie zamierzała zamieszkać. Sprytnie sobie wymyśliła coś, co mi by do głowy w życiu nie przyszło. Ba, ja nawet nie słyszałam od innych kobiet o takich pomysłach. To już prędzej o aborcji. Co takiego ta kobieta wymyśliła? Ano poród w Szwecji na koszt polskiego państwa. Poród w Polsce W Polsce jest tragiczna opieka w szpitalach. Nic się w tej kwestii nie zmienia i wątpię, żeby zmieniło, nawet po nie wiem, jak wielkich podwyżkach pensji dla personelu medycznego. Nie zmieni…
-
Listopadowa wyprawa do Albanii.
Czy też tak macie, że jeżeli linie lotnicze odwołają Wam lot, to zastanawiacie się, czy to nie jest jakiś znak, żeby nie jechać? Ja tak mam i faktycznie na tym wyjeździe mieliśmy pecha, ale o tym dalej. W zasadzie to na jesienny wypad myśleliśmy o Rodos, ale ceny biletów plus promocja linii lotniczych sprawiły, że padło na Albanię. Znowu, bo to był nasz drugi raz w roku (Tutaj możecie przeczytac o naszej wielkanocnej wyprawie ). Bilety kupiliśmy z dużym wyprzedzeniem, bo wiadomo, trzeba korzystać z promocji. Kupiliśmy bilety i po kilku miesiącach okazało się, że linie lotnicze zlikwidowały nasz lot. Na szczęście znaleźliśmy lot do Tirany w tym samym mniej…
-
Kabriolet, kawa i De’Longhi – Historia mojej drogi do wymarzonego ekspresu
Uwielbiam kawę! Nie pamiętam chwili kiedy zaczęłam pić kawę. To już tak dawno, że zapomniałam momentu kiedy spróbowałam tego napoju bogów. Piję praktycznie każdą kawę – „fusiastą”, rozpuszczalną, na wycieczkach bałkańskich parzoną w sposób tradycyjny z tygielka, z kawiarki, ekspresu przelewowego, a najchętniej z dobrego ekspresu do kawy. Odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o ciśnieniowym ekspresie do kawy. Wyjście ze znajomymi było świetną okazją napicia się dobrej kawy z ekspresu ciśnieniowego. Odwiedziny u znajomych, którzy mieli ciśnieniowy ekspres do kawy? Jeszcze większa przyjemność dla mnie! Dla nich już pewnie mniej, ponieważ po wypiciu jednej wyciągałam dłoń z filiżanką po następną porcję przepysznego napoju. Dlaczego nigdy nie spełniłam swojego marzenia o własnym…
-
Risgrynsgröt czyli świąteczna ryżowa owsianka.
Risgrynsgröt, czyli szwedzka ryżowa owsianka to potrawa, która ma swoje odpowiedniki w wielu krajach na całym świecie. Skąd się wzięła kasza ryżowa? W krajach nordyckich „kasza ryżowa” pojawiła się w XIV wieku. Przez wiele wieków owsianka ryżowa była potrawą luksusową, którą spożywała wyłącznie arystokracja. Ryż był towarem zamorskim, przez co był drogi i niedostępny dla zwykłych śmiertelników. W XIX wieku wiele towarów luksusowych staniało i owsianka ryżowa stała się dostępna, a przez to i popularna wśród ludzi z niższych sfer. Nadal jednak dodatki do owsianki, czyli masło, śmietana, jajka czy cynamon były dodatkami luksusowymi. Owsianka ryżowa jest tak naprawdę obecna na szwedzkich stołach przez cały rok, ale utarło się, że…