-
Kościół Söderby-Karl.
Zwiedzając ruiny kościoła św. Karla – tutaj o tym pisałam – koniecznie trzeba podjechać do kościoła, przez który ten piękny kościółek popadł w ruinę. Kościół został wybudowany w 1300 roku. Jego wygląd zewnętrzny jest w większości oryginalny tzn. taki jak w średniowieczu. Wnętrze pokryte jest pięknymi późnośredniowiecznymi malowidłami, które zostały odrestaurowane w 1910 roku. W 1750 roku kościół otrzymał organy. Te, które można oglądać obecnie, zostały zbudowane w 1887 roku. Obok kościoła można zobaczyć drewnianą dzwonnicę i dawną plebanię. Z kościołem związana jest mroczna historia. Gdzieś w połowie XIX wieku w wioskowej karczmie padł pewien zakład. Jeden z biesiadujących zobowiązał się do tego, że wykopie na cmentarzu czaszkę i przyniesie…
-
Klubbensborg.
Klubbensborg to niewielki półwysep na jeziorze Mälaren. Dokładnie leży na można powiedzieć, że granicy sztokholmskich dzielnic Hägersten i Mälarhöjden. Najstarszy wpis źródłowy na temat tego miejsca pochodzi z XVII wieku, kiedy to Klubbensborg należał do majątku Årsta gård. Od XVIII wieku w tym miejscu istnieje biznes restauracyjny. W tym miejscu przebiegała zimowa droga po zamarzniętym jeziorze Mälaren do Sztokholmu. Dla tawerny i browaru nie mogło być lepsze miejsce – zziębnięty podróżny z radością wchodził do ciepłej tawerny, w której bez mrugnięcia okiem kupował coś ciepłego do jedzenia i picia. Żółty domek został zbudowany w drugiej połowie XVIII wieku i to w nim była tawerna. W tawernie bardzo często bywał jeden…
-
Czarna postać w pałacu Krusenberg.
Na północ od Sztokholmu w stronę Uppsali znajduje się mnóstwo dworów. Jednym z nim jest Krusenberg. W latach 40 tych XVII wieku, szlachcic Johan Jespersson Cruus af Harfvila postawnowił wybudować w tym miejscu pałac. Niestety w 1644 roku Johan zmarł w Ystad na wojnie z Danią. Nie dane mu było zobaczyć pałacu w pełnej okazałości. Pałac został zaprojektowany przez nie byle kogo, bo Nicodemusa Tessina Starszego (twórca pałacu Drottningholm). Został ukończony w 1648 roku, ale już na początku XVIII wieku spłonął. Dzisiejszy wygląd pałac to efekt przebudowy z roku 1819. W tym czasie właścicielem posiadłości był hrabia Per Gustaf af Ugglas, który zarządził renowację budynków. Do lat 80 tych XX…
-
Ruiny kościoła Karla.
Jadąc trasą nr 76 na północ od Norrtälje mija się ruiny kościoła. Są o tyle ciekawe, bo rzut kamieniem dalej znajduje się inny kościół. Jak to możliwe, że dosłownie obok siebie są dwa kościoły, ale jeden jest ruiną? Do XVIII wieku na tym terenie były dwie parafie: Karls i Söderby. Ta pierwsza była mniejsza. W 1812 roku odbyło się w niej ostatnie nabożeństwo. Niestety był to wyrok śmierci na świątynię, która z roku na rok popadała w coraz większą ruinę. A kościół był nie byle jaki…. Legenda mówi, że w tym miejscu jeszcze przed wybudowaniem kościoła stała inna budowla sakralna. Poświęcono ją świętemu Karlungowi z Roslagen. Karl był prawdopodobnie mnichem, który…
-
Judiska Museet w Sztokholmie.
Na Gamla Stan w Sztokholmie w jednym z zaułków stoi najstarsza sztokholmska synagoga. Ponad rok temu przeniesiono tu muzeum, które moim zdaniem nie mogło być w lepszym miejscu. Muzeum powstało w 1987 roku z inicjatywy Violi i Arona Neumanów. Niestety nowe muzeum nie mogło nigdzie znaleźć odpowiedniego miejsca. W końcu ulokowało się w dawnym magazynie dywanów we Frihamnen. W 1992 roku przeniosło się do byłej szkoły Vasa przy Hälsingegatando i mieściło się tam do 2016 roku. Muzeum prezentowało przedmioty związane z religią, tradycją i historią Żydów. W 1994 roku muzeum otrzymało nagrodę Muzeum Roku Szwedzkiego Stowarzyszenia Muzeów. W 2019 roku muzeum ponownie zmieniło miejsce, tym razem w miejscu idealnym, czyli…
-
Toskania z Umbrią w tydzień.
Ta cała Toskania to od samego początku była jakaś dziwna. Zaczęło się już przy bukowaniu noclegów. Znalazłam bardzo fajny i tani nocleg niedaleko lotniska w Pisa. Zabukowaliśmy go i po przyjściu potwierdzenia okazało się, że owszem mamy nocleg, ale…w przyszłym roku. Tani nocleg miał jeden haczyk – nie można go było odbukować ze zwrotem kasy. Popatrzyliśmy na siebie i stwierdziliśmy, że za rok też jedziemy do Toskanii, a teraz zmieniamy trasę i robimy tylko część Toskanii plus trochę Umbrii. W końcu nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jak się okazało, to akcja z bukowaniem to dopiero był początek perypetii toskańskich. Na lotnisku Skavsta pech dał znowu…
-
Rindö – nawiedzona wyspa.
Wyspa Rindö to jedna z licznych wysp archipelagu sztokholmskiego – położona tuż obok Waxholm. Wyspa ma około 5 km długości i 1,2 szerokości. Prowadzi przez nią droga publiczna którą biegnie linia autobusowa. Ze stałym lądem łączy ją przeprawa promowa. Od zawsze wyspa była uważana za bardzo ważną strategicznie. Zbudowano na niej fortyfikacje Oskar-Fredriksborg (o których pisałam niedawno), Byviksfortet, oraz redutę obronną. Do jesieni 2005 roku na Rindö mieścił się Amfibieregementet (pułk amfibii). Na chwilę obecną Rindö przechodzi ogromne zmiany. Do 2030 ma się stać, pierwszym prawdziwym „miastem” na jeziorze (Szwedzi traktują Bałtyk jako jezioro) w archipelagu sztokholmskim. Wyspa to głównie domki plus wojskowe budynki, które są przerabiane na apartamentowce. Rindö…
-
Carl Eldhs Ateljemuseum.
W Vasastan jednej z części Sztokholmu jest ukryte niesamowite muzeum. To pracownia znanego szwedzkiego rzeźbiarza, Carla Eldh. Przyszły rzeźbiarz urodził się 10 maja 1873 roku we wiosce leżącej na północ od Uppsali. Jego ojciec był kowalem. Po ukończeniu 19 roku życia Carl wyjechał do Sztokholmu, aby podjąć naukę w Konstfack (wyższa szkoła sztuki, projektowania i rzemiosła). Carl wyspecjalizował się jako rzeźbiarz ornamentowy, dzięki temu pracował potem przy renowacji katedry w Uppsali. W 1897 roku rozpoczął studia w Paryżu. Studiował i równocześnie pracował jako rzeźbiarz. Jego prace szybko zdobyły uznanie. Do Szwecji Carl wrócił w 1904 roku. Rok później poznał piękną Elise Persson. W 1907 roku urodziła im się córka Brita…
-
Oskar-Fredriksborg.
Oskar-Fredriksborg to fortyfikacje, które znajdują się na wyspie Rindö przy cieśninie Oxdjupet. W XIX wieku forteca Fredriksborg została zastąpiona twierdzą Vaxholm. Oxdjupet zostało zatarasowane wrakami statków i w ten sposób wrogie okręty nie mogły przepłynąć w tym miejscu (w pewnym momencie podobno można było przejść „suchą nogą” pomiędzy Rindö, a Värmdö). Pod koniec XIX wieku postęp technologiczny sprawił, że coraz większe statki zaczęły mieć problem z przepłynięciem koło Vaxholm. Sama twierdza stała się przestarzała – mało odporna na nowe pociski. Powrócono wówczas do myśli, żeby ponownie udrożnić Oxdjupet. W związku z tym, że umocnienia Fredriksborg były już dosyć mocno zniszczone postanowiono wznieść nowe umocnienia na Rindö. Dokładnie naprzeciwko starej twierdzy…
-
Pałac w Knossos.
Knossos to chyba obowiązkowy dla każdej wycieczki punkt na Krecie. W dawnej stolicy minojskiej Krety znajdował się największy zespół pałacowy na wyspie. Miał on ponad 1000 pomieszczeń. Wyposażony był w system kanalizacyjny, a nawet spłukiwane toalety. Z Knossos związany jest jeden z mitów greckich opowiadający o Minotaurze – człowieku z głową byka. Mieszkał on w labiryncie, który znajdował się pod pałacem. Pierwszy pałac w Knossos zbudowano gdzieś około 1900 r. p.n.e. Dwieście lat później został zniszczony przez trzęsienie ziemi. To, co obecnie można zobaczyć to pozostałości po drugim pałacu. Ruiny zostały odkryte pod koniec XIX wieku przez kreteńskiego archeologa. W tym czasie Kreta była pod okupacją turecką. W obawie przed zniszczeniem…