-
Szwedzki tłusty „czwartek” czyli Dzień Semli.
W Szwecji odpowiednikiem polskiego tłustego czwartku jest Fettisdagen. Fettisdagen przypada na dzień przed Wielkim Postem. W tym roku jest to 5 marca. W Szwecji (i nie tylko) wiele lat temu powstała tradycja jedzenia specjalnych bułeczek. Fettisdagen nazywany jest również białym wtorkiem (od białej mąki z której wypiekana jest semla). Mąka pszenna doprawiona jest kardamonem. Bułka wypełniona jest słodką masą migdałową. Bułeczka jest przecięta i pod czapeczką umieszczona jest duża porcja bitej śmietany. Całość posypuje się cukrem pudrem. Jest to istna bomba kaloryczna, którą nie każdy jest w stanie w całości przełknąć. Semla tak jak polskie pączki ma swoich fanów i antyfanów. Jedni ją uwielbiają zajadając się nią codziennie od momentu…
-
Budapeszt praktycznie z dzieckiem.
Zacznijmy od tego, że my do Budapesztu przylecieliśmy samolotem. Tanie linie parkują w miejscu które jest trochę oddalone od głównego budynku o ile po przylocie jest bardzo ok. Wózek czeka przy zejściu i potem bezkolizyjnie można się przemieścić do głównego budynku. To w drodze powrotnej już to wygląda gorzej. Główny budynek to standard czyli windy, toalety z przewijakami itd. Niestety schody i to dosłownie zaczynają się gdy przechodzimy do budynku gdzie jest odprawa (tanie linie). Nie ma windy są długie schody. Terminal to jedna wielka hala w której niewiele jest miejsc do siedzenia do których i tak stojąc na końcu kolejki priorytetowej nie można się dostać. Jest bardzo wąsko a…
-
Nigdy nie mów nigdy – niemiecka wycieczka do Liechtenstein.
Czy ja mówiłam, że nigdy przenigdy nie pojedziemy na zorganizowaną wycieczkę? Taaa nigdy nie mów nigdy. Dwa lata temu w ramach wykorzystania punktów z programu bonusowego postanowiliśmy kupić bilety do Monachium i odwiedzić naszą rodzinę mieszkającą w Badenii. Umawiając się na przyjazd usłyszeliśmy, że ciocia z wujkiem akurat na nasz pobyt mają wykupioną jednodniową wycieczkę objazdową – Liechtenstein i Austria. Zapytali czy chcemy jechać a my chcąc z nimi spędzić więcej czasu zgodziliśmy się. Wycieczka nie była jakaś strasznie droga, a Liechtenstein kusiło mocno. Chcieliśmy też zobaczyć czy faktycznie jest taka ogromna różnica pomiędzy polska a niemiecką wycieczką. Wycieczka była jednodniowa więc wyjazd był wczesnym rankiem. Towarzystwo wycieczkowe okazało się…
-
Światowy Dzień Hidżabu.
Na pierwszego lutego przypada światowy Dzień Hidżabu. To „święto” powstało w 2013 roku za sprawą Nazma Khana. Jest to młoda kobieta mieszkająca w Nowym Jorku, która uważa, że 71 % kobiet na świecie – przepraszam w USA, Europie i Australi jest dyskryminowana z powodu noszenia hidżabu. W związku z tym postanowiła z tym walczyć i w ten sposób powstała inicjatywa polegająca na tym, że od pięciu lat wszystkie kobiety bez względu na rasę, pochodzenie i religię zachęcane są do założenia na 24 godziny hidżabu. Wszystkie oczywiście powinny zrobić sobie zdjęcie i pokazać je social mediach. Kobiety przecież powinny mieć prawo wyboru stroju. Ze strony którą prowadzi Nazma można dowiedzieć się…
-
„Dobre” zmiany w Szwecji.
Po tym jak znajomi wywalili mnie z grona znajomych na fejsie a na fp napisano mi, że jestem taka i owaka i mam takie i takie problemy (skąd to ludzie biorą?) stwierdziłam, że nigdy przenigdy nie wspomnę o tym co się dzieje w Polsce (chociaż ja tak naprawdę nic na ten temat nie napisałam). To już wolę teksty w stylu „jak Ci tak źle to wracaj do Polski” albo „jak możesz krytykować przyjmowanie uchodźców, sama będąc imigrantką?” i pisać o tym co się dzieje w Szwecji. A dzieje się sporo! Wiecie, że w szwedzkich szkołach dzieci mają zapewniony posiłek? Mało tego, jeżeli dziecko ma jakąś alergię, to dostaje specjalny posiłek.…
-
Janssons Frestelse z cyklu szwedzkie smaki.
Janssons Frestelse to w prostym tłumaczeniu pokusa albo kuszenie syna Jana. To najpierw co to jest ta pokusa. Jest to bardzo popularna potrawa świąteczna, którą serwuje się w Boże Narodzenie, Wielkanoc i Midsommar. Janssons frestelse to zwyczajna zapiekanka z kartofli plus cebula, sardele albo szprotki, gęstej śmietany, bułki tartej i białego pieprzu. Wszystkie produkty układa się warstwowo (ostatnią warstwą muszą być kartofle) i na koniec polewa śmietaną i posypuje bułką tartą. Brzmi ciekawie? A jak smakuje! Tak, to jest naprawdę pyszne! Oprócz pieprzu Szwedzi czasami dodają do zapiekanki imbir, musztardę, goździki. Dlaczego pokusa? Proste – bo jest tak dobre, że kusi, żeby zjeść więcej. Tak naprawdę to nie wiadomo skąd…
-
Spökslottet – czyli nawiedzony pałac w Sztokholmie.
W samym sercu sztokholmskiej dzielnicy Norrmalm znajduje się tajemnicze miejsce którego nazwa mówi sama za siebie – Park i Pałac Duchów. Spökslottet a dokładnie mówiąc Schefflerska palatset znajduje się na Drottninggatan (tak, to przy tej ulicy miał miejsce atak terrorystyczny). Pałac został zbudowany na początku XVIII wieku przez pochodzącego ze Śląska kupca Hansa Pettera Schefflera. Miała to być jego letnia rezydencja. Do 1924 roku posiadłość znajdowała się rękach prywatnych. W 1924 roku pałac z parkiem został przekazany władzom uniwersytetu sztokholmskiego. Obecnie budynek pełni funkcje reprezentacyjne uniwersytetu, „pracują” tu emerytowani profesorowie oraz znajdują się tu dwie kolekcje dzieł sztuki. Pałacowy park początkowo był przepięknym barokowym ogrodem/parkiem. Pod koniec XVIII wieku styl parku zmieniono…
-
Macierzyństwo jest przereklamowane czyli o wciskaniu dobrych rad.
Macierzyństwo…..już dawno wiedziałam o tym, że ma swoje plusy i minusy. Za miesiąc z kawałkiem minie rok od urodzin Frejki. W moim życiu za sprawą tego małego łobuziaczka wiele się zmieniło. Zmieniło się moje spojrzenie na świat i pewne sprawy. Szczerze? Prawdą jest to, że jak nie masz dziecka to za Chiny Ludowe nie zrozumiesz pewnych kwestii. To jedziemy z tematem. Jak ktoś się znowu obrazi to trudno. 1.Teraz to się dopiero zaczną się dobre rady Cioci Kloci (ubieranie, kąpanie, glukoza, spanie). Pamiętacie mój post o ciąży (o ciąży )? Co ja się nasłuchałam w ciąży przeróżnych rad typu, że mam nie jeść tyle nabiału, cytrusów, nawet korka od wina bezalkoholowego…
-
Gustavianum – teatr anatomiczny w Uppsala.
Uppsala to miasto szczycące się najstarszym uniwersytetem w całej Skandynawii. Najstarszym, uniwersyteckim budynkiem jest Gustavianum. Swoją nazwę zawdzięcza Gustawowi II Adolfowi. Władca ten przekazał w 1620 roku kilka budynków, które następnie „połączono” w jeden. Budynek został tak zaprojektowany, żeby pomieścić sale wykładowe, drukarnię, mieszkania dla najzdolniejszych i jednocześnie ubogich studentów. W 1662 roku uniwersytecki profesor medycyny – Olof Rudbeck podejmuje decyzję o przebudowie budynku. Budynek otrzymał dodatkowe piętro i kopułę, w której powstał teatr anatomiczny. Teatr mógł/może pomieścić 200 osób. Na „spektakle” przychodzili studenci i za opłatą widzowie, którzy chcieli popatrzeć na sekcje zwłok (zazwyczaj straconych przestępców). Jest to drugi najstarszy tego typu obiekt na świecie. Teatr wykorzystywany był do…
-
O św. Łucji czyli newsy z Absurdystanu.
Wiecie jak wielu Szwedów nazywa Szwecję? Absurdystan! Absurdystan ponieważ to co się dzieje w Szwecji to często jeden, wielki absurd. Weźmy takie nagrody Nobla, które miały miejsce w tym tygodniu. Wręczenie nagród to ogromne wydarzenie na które oprócz laureatów zapraszani są przedstawiciele rządu szwedzkiego oraz ważni goście z różnych państw. Niestety nie wszyscy przedstawiciele szwedzkiego rządu dostępują tego zaszczytu. W tym roku zaproszenia nie otrzymał lider partii prawicowej Jimmie Åkesson (SD). Za to zaproszono ambasadorów państw takich jak: Białoruś, Arabia Saudyjska, Sudan, Erytrea, Zimbabwe, Iran czy o zgrozo Korea Północna – państw w których normą jest łamanie praw człowieka. Państwa z których przybywają do Szwecji uchodźcy. Partia (SD) oskarżana jest…